23.11.2023

Potknięcie.

Wiersz nawiązujący do Akademii Ruchu. 

,,Potknięcie"

Wyrwij się przechodniu,
Ze swoich myśli,
Ktoś, ktoś jeden za drugim,
Potyka się, a droga prosta. 

Wyrwij się przechodniu,
Ze swojej wędrówki,
Cel zaczeka,
Obejrzyj się,
Zastanów,
Potknięcie musi mieć jakiś,

Własny początek. 

20.07.2023
Pozdrawiam! 

20.11.2023

Dom 1.

Wiersz nawiązujący do akcji artystycznej Akademii Ruchu. 

,,Dom 1"

Wspieramy naszą władzę,
Przed świętem majowym,
Pokażemy na transparentach,
Co nas boli. 

Żywe przykłady, 
Co nie tak z pałacami naszymi,
Co można tu robić,
Gdzie iść,
Można tylko dalej,
Przed siebie jakby. 

Przyszli tajni agenci,
Powiedzieli nam parę gorzkich słów,
Co można, a czego nie,
Mamy się cieszyć,
Że aresztowali jedynie,
Transparenty. 

20.07.2023
Pozdrawiam!



17.11.2023

Końcówka października.

Dziś wiersz z propozycjami co można robić w październiku. 

,,Końcówka października"

W końcu października można siedzieć,
Myśleć nad tym co było i co być może,
Można też leżeć,
Październikowe leżenie,
Rzeczą wspaniałą. 

W końcu października można rozmyślać,
O tych wszystkich, 
Których nie ma, 
W końcu października można zanurzyć się,
W jesiennych początkach (końca). 

W końcu października można w końcu,
Wszystko łączyć, w dowolnych porcjach,
I gramaturach. 

W końcu października,
Można wszystko. 

25. 10. 2023
Pozdrawiam!

14.11.2023

Tea party.

Wiersz powstały pod wpływem sztuki, a także obecnych wydarzeń na linii Rosja-Ukraina. 

,,Tea party"

Przywieźli z miasta samowar,
Przywieźli z miasta samowar,
Do niego wspaniałe dodatki,
W tym zestaw do picia,
Herbaty. 

Przygotowali już napar,
Teraz najgorsze,
Jak pić, z tych malutkich czarek,
Jak ująć je w dłoń.

Patrzą na siebie, 
Podpatrują jakby,
W końcu, tea party,
Każdy pije napar,
Ze spodeczka.

W końcu to daleka,
Dzika Rosja. 

26.07.2023
Pozdrawiam!

11.11.2023

(Prze)Oświecenie.

Wiersz powstały po moich rozmyślaniach na temat oświecenia, w rozumieniu takim jak w Azji. 

Dla S.J. 

,,(Prze)Oświecenie"

Światło pada z wnętrza mnie,
Rozbłysk, strach większy,
Strach większy i większy. 

Oświecenie przyszło o poranku,
Dziwacznie, przez żaluzje, 
Wślizgując się do mózgu. 

Teraz za dużo wiem,
Wiem wszystko. 

Wszechświat to dla mnie za wiele,
Za wiele. 

(Prze)Oświecenie,
Nadeszło...

23.08.2023
Pozdrawiam!


8.11.2023

Maki.

Wiersz zainspirowany myślami o Apokalipsie. 

,,Maki"

Patrzę na świat przed sobą, 
Wytężam swój wzrok,
Nie odwrócę się, za mną już nic nie ma. 

Przede mną grzyb, dymy jakieś,
Mrok zasnuwa świat,
Wszystko dzieje się teraz. 

Pies chce zwrócić uwagę,
Przyciągnąć mój wzrok,
Próżny trud.

Mój wzrok kuszą maki,
Czerwień ich, czerwienią mej krwi. 

12.07.2023
Pozdrawiam!

5.11.2023

Mnich i biskupi.

Wiersz będący krytyką oderwania od rzeczywistości niektórych hierarchów w KK wczoraj i dziś. 

,,Mnich i biskupi"

Przyjechał do nich z daleka, 
Zmęczony, dali mu jedynie stołek,
Spragniony, dali mu jedynie łyk wody,
Głodny, dali mu jedynie skibkę chleba. 

Przyjął wszystko godnie, podziękował Bogu. 

Oni, rozparci na kanapach,
Szaty, złoto, wszystko najdoskonalsze być musi,
Ledwo zainteresowani problemami prowincji. 

Mnich próbuje przekonać biskupów,
O wsparciu dla wsi, dla siół,
A oni wołają tylko,
Opowiadaj nam o swoich przygodach. 

Wstał w końcu, nie zdzierżył pogardy,
Skłonił się, wyszedł z szacunkiem,
W korytarzu sam do siebie rzekł:
,,Lepiej być skromnym pośród pokornych, niż łupy dzielić z pysznymi".

Nigdy do pałacu nie wrócił. 

12.07.2023
Pozdrawiam!

2.11.2023

Pani Mowy.

Wiersz jest zapisem moich rozmyślań o Wenie, natchnieniu i pomysłach na utwory. 

,,Pani Mowy"

O Pani Mowy,
Która zamieszkuje Słowo,
Spójrz na mnie,
Prostego człowieka,
Napełnij mnie swoją mądrością,
Natchnij do działań,
Do działań twórczych.

Uderz w struny vina,
Przenieś mnie w inny wymiar,
Wymiar absolutu. 

Połącz mnie z Demiurgiem,
Połącz. 

26.07.2023
Pozdrawiam!

30.10.2023

Pytania.

Wiersz nawiązujący nieco do twórczości rosyjskich pisarzy. 

Dla S.J. 

,,Pytania"

Czy pamiętasz ten śnieg,
Gdy szliśmy przed siebie,
Patriarsze Prudy, 
Klimatyczne uliczki.

Chciałem spojrzeć w Twoje oczy,
Nie chciałaś, 
Pytałaś mnie tylko na nowo,
Co z nami będzie,
Co będzie, gdy kiedyś,
Zmienię zdanie, odejdę.

Chciałem spojrzeć w Twoje oczy,
Błękitne jak prud,
Śnieg dookoła, pamiętasz ten śnieg?

Cisza, tylko ona mnie woła. 

3.02.2023
Pozdrawiam!

27.10.2023

Dotyk.

Wiersz o moich mrocznych wizjach siebie, świata. 

,,Dotyk"

Podchodzą do mnie ludzie,
Dotykają mnie, wciskają skórę,
Mięśnie do kości przesuwają,
Boli,
Jak to strasznie boli. 

Patrzę na nich przez,
Szare bandaże na oczach,
Na głowie,
Dziwaczne to trochę. 

Uciec przed nimi,
Schować się gdzieś,
Szary bandaż,
Namiastką schronienia. 

Podchodzą do mnie ludzie,
Mówią coś, śmieją się ze mnie,
A ja zapadam się,
Zapadam się w siebie. 

3.02.2023
Pozdrawiam!

24.10.2023

Kubek gwiazd.

Dziś wiersz będący wynikiem rozmyślań i przeglądania obrazów różnych autorów. 

,,Kubek nieba"

Niebo spadło na głowę,
Zniżyło się okrutnie,
Ręką zasłaniam,
Zasłaniam swoją postać.

Czuję strach,
Lecz ręka, żyje,
Żyje swoim,
Odrębnym torem.

Sięga, sięga po gwiazdy,
Wkładam je do kubka,
Mam kubek gwiazd. 

Mam kubek gwiazd,
Aż do rozpuszczenia. 

23.08.2023
Pozdrawiam!

21.10.2023

Imeut.

Tym razem nawiązanie do wierzeń starożytnych Egipcjan i obrazów z Anubisem autorstwa Joanny Karpowicz. 

,,Imeut"

Wieź mnie, prowadź w ciemności,
Prowadź przez nieziemskie klimaty,
Prowadź do rzeki, do łodzi,
Prowadź.

Podchodzę do rzeki, patrzę, 
Kajak tylko, 
Mówisz mi, że cięcia, koszty za wielkie były,
Wsiadam więc w kajak,
Płynę, 
Płynę wraz z Anpu,
W rękach mam zwój. 

Księgę Wyjścia w Ciągu Dnia.

12.07.2023
Pozdrawiam!


18.10.2023

Moment śmierci.

 Wiersz będący zapisem moich myśli, wspartych nieco sztuką. 

,,Moment śmierci"

Jasne światło,
Widać wszystko,
Żółta kamizelka,
Oznaczała bezpieczeństwo. 

Roland dostał w nogę,
Auto zleciało z lawety nieco,
Krzyk, a potem pocieszenie. 

Powrót do bazy,
Odpoczynek.

Wszyscy zapatrzeni w gwiazdy,
A Roland w kontenetrze,
Który robi za bazę,
Umiera. 

Światło przygasa,
Zaduma nadchodzi. 

22.08.2023
Pozdrawiam!

15.10.2023

Podziwianie twórcy przy pracy.

Utwór będący prześmiewczym wobec mnie i mojego czasem za wielkiego ego. 

Dla S.J. 

,,Podziwianie twórcy przy pracy"

Przyszli dziś punktualnie,
Podziwiać mnie przy pracy,
Wybrałem jednego, będzie dla mnie modelem,
Do portretu. 

Reszta kolegów skupiona,
Podziwia ruchy mej ręki,
Pierwsze linie zrobione, 
Czas na konkrety. 

Grupa nadal skupiona,
Czasem krótki komentarz,
Podziw, zachwyt, emocje,
Tak świetnie dziś maluję.

Mówcie, mówcie mi jeszcze,
Łaskoczcie moje wielkie Ego,
Niech zwija się w szalonych tempach,
Niech rozbija mój umysł na strzępki. 

15.06.2023
Pozdrawiam!

12.10.2023

Tenochtitlán.

Utwór powstał pod wpływem myśli o Aztekach, ich stolicy i ogólnej biegłości w wielu dziedzinach nauki. 

,,Tenochtitlán"

Szedł ze mną długie dni,
Szedł, nie uskarżał się na nic,
Doszliśmy w końcu do rzeki,
A on, jak nigdy nic,
Rozchylił poły koszuli. 

A tam, na skórze tatuaż,
Mapa, dziwne ulice, kanały,
Już przenoszę się w przeszłość.

On kładzie się na ziemi, 
Mapa przeradza się w rzeczywistość,
Tenochtitlán,
Aztecka stolica.

Widzę wszystko, dawne, zapomniane miejsca, 
Ludzi widzę dawnych, dziwnych nieco. 

Wtem, siekiera z kamienia,
Leci w moją stronę,
Budzę się,
Bezpiecznie w hamaku. 

12.07.2023
Pozdrawiam!


9.10.2023

Pies pod sklepem.

Wiersz będący zapisem prawdziwych wydarzeń. 

,,Pies pod sklepem"

Ktoś zostawił psa pod sklepem,
Chyba straszliwy i okropny,
Mały, a jednocześnie drapieżny,
Szczeka, a głos jego,
Odbija się i wraca z echem. 

Echem wbija się do małżowin,
Przesłanie psa,
Zabierzcie mnie już stąd,
Kto widział robić zakupy,
Za dziesięć 23?

12.07.2023
Pozdrawiam!


6.10.2023

Powrót po przerwie.

Kolejny wiersz wymierzony we mnie jako twórcę. 

,,Powrót po przerwie"

O, patrzcie wszyscy,
Wraca po przerwie, 
Ten leniwy twórca,
Tfu, przez małe t jedynie,
Można go pisać.

Leni się tylko, 
Obżera do krągłości,
Nic nie tworzy,
Porzuca nowe pomysły,
(Na początku samym). 

Wstyd, tak się zaniedbać,
Wraca skruszony chyba,
Będzie coś pisał,
Wyduszał z jękiem,
Z siebie,
Od siebie. 

21.05.2023
Pozdrawiam!

3.10.2023

Czemu kochasz wiersz?

Tłumaczenie wiersza, w którym dochodzimy w jakimś sensie do odpowiedzi na powyższe (i nie tylko to) pytanie. 

Dla S.J. 

,,Czemu kochasz wiersz?"

Za sentyment. - Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz sentyment. 
Za przesłanie. - Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz przesłanie. 
Za muzykę. - Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz muzykę.
Za ducha. - Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz jego ducha. 
Za inteligencję. -Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz inteligencję. 
Za odwagę. -Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz odwagę. 
Za inspirację. -Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz inspirację. 
Za emocje. -Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz emocje. 
Za słownictwo. -Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz słownictwo. 
Za poetę. -Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz poetę.
Za znaczenie. -Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz znaczenie. 
Za to, za czym wiersz przemawia. -Wtedy nie kochasz wiersza, 
Kochasz za czym wiersz przemawia.
Za słowa. -Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz słowa. 
Za składnię. -Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz składnię. 
Za politykę. -Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz politykę. 
Za piękno. -Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz piękno. 
Za skandal. -Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz skandal. 
Za czułość. -Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz czułość. 
Za nadzieję. -Wtedy nie kochasz wiersza, kochasz nadzieję. 

Za samego w sobie. -Wtedy kochasz wiersz. 

Na podstawie wiersza ,,Why do you love the poem?" Charlesa Bernsteina.

12.10.2022
Pozdrawiam!

30.09.2023

Nazywanie kotów.

 ,,Nazywanie kotów"

Nazywanie kotów to trudne zadanie,
To nie jest jedna z tych wakacyjnych gierek,
Możesz myśleć, że jestem jak Szalony Kapelusznik,
Nie mniej powiadam, kot musi mieć TRZY RÓŻNE IMIONA.

Pierwsze z nich, to takie, które rodzina używa na co dzień,
Takie jak Peter, Augustus, Alonzo czy James,
Takie jak Wiktor lub Jonathan, Jerzy czy Bill Bailey-
Wszystkie z tych rozsądnych, codziennych imion. 

Są też imiona, które brzmią bardziej słodko,
Jedne dla dżentelmenów, niektóre dla dam:
Takie jak Platon, Admeteus, Elektra, Demeter-
Wszystkie z tych praktycznych, codziennych imion,
Jednak mówię Ci, kot potrzebuje imienia,
Które jest konkretne,
Imię, które jest dziwaczne i bardziej dostojne,
Co więcej jak mogą trzymać swój ogon,
Prostopadle, 
Lub rozsiewając swoje wąsy lub,
Pielęgnować swoją dumę?

Z imion tego rodzaju mogę dać Ci parę,
Takie jak Munkustrap, Quaxo, czy Coricopat,
Takie jak Bombalurina lub jeszcze Jellylorum-
Imiona, które nigdy nie należą do więcej niż jednego kota,
Nie mniej zawsze pozostanie jakieś imię, 
Nie wykorzystane.

I to jest to, którego nigdy nie zgadniesz;
Imię nie do odkrycia w wyniku naszych badań-
Jednak KOT JE ZNA, tylko nie wyjawi nikomu.

Gdy zauważysz kota w swoim zamyśleniu,
Powód dla którego o tym mówię, zawsze ten sam,
Jego umysł zaangażowany w fascynujące rozmyślania,
Myśli nad, myśli nad, myśli nad swoim imieniem:
Jego przynoszącym rozkosz nie do opisania,
Nieopisywalnie,
Głębokim nie do odczytania, 
Nadzwyczajnym imieniem. 

Na podstawie wiersza ,,The Naming of Cats" T.S. Eliotta. 

10.10.2022
Pozdrawiam!

27.09.2023

Autostrada 51.

Dziś tłumaczenie jednej z piosenek Boba Dylana. 

,,Autostrada 51"

Autostrada 51 biegnie dokładnie od drzwi mej ukochanej
Autostrada 51 biegnie dokładnie od drzwi mej ukochanej
Jeśli nie dostanę dziewczyny, którą kocham,
Nie mam ochoty zjeżdżać w kierunku autostrady 51 nigdy więcej.

Dobrze, znam tę autostradę tak jak znam swoją rękę,
Tak, znam tę autostradę tak jak znam tył swojej dłoni
Biegnącą od Wisconsin w dół, aż po tereny niczyje.

Dobrze, jeśli powinienem umrzeć, nim mój czas nadejdzie,
I gdy umrę, nim mój czas nadejdzie,
Może zakopiecie moje ciało gdzieś w okolicy autostrady 51.

Autostrada 51 biegnie dokładnie od drzwi mej ukochanej
Autostrada 51 biegnie dokładnie od drzwi mej ukochanej
Jeśli nie dostanę dziewczyny, którą kocham,
Nie mam ochoty zjeżdżać w kierunku autostrady 51 nigdy więcej.

Na podstawie piosenki ,,Highway 51" Boba Dylana. 

31.10.2022
Pozdrawiam!

24.09.2023

Alter.

Kolejny wiersz, w którym próbuję zapisać chwilę, myśli jakie jej towarzyszyły itp. 

,,Alter"

Patrzy na mnie,
A ja uwięziony, wśród śniegu,
Sztuczność powala od progu.

Zwielokrotni się mój Alter ulubiony,
Starzec już, chociaż bardzo silny,
Sprawność umysłu, wszystko gra.

Będzie analizował,
Popatrzy po łazience, 
Czy wszystko w porządku.

Po czym wyjdzie,
By wrócić znów,
Na przedziwną kontrolę.

22.04.2023
Pozdrawiam!


21.09.2023

Opowieść zimowa.

Dziś dziwaczny wiersz nawiązujący w dalekim planie do zespołu Armia. 

Dla S.J. 

,,Opowieść zimowa"

W tym lesie ptak,
Najmniejszy z nich,
Przyleciał, chce coś ode mnie. 

A ja, jak zwykle,
Na ściółce, leżę,
Ptak wbija pióro,
W moją tętnicę.

Już jestem,
Już jego jestem.

Krew w pióro wsiąka,
A ptak rośnie i rośnie. 

Dziwaczna, straszna,
Opowieść zimowa. 

23.08.2023
Pozdrawiam!


18.09.2023

Railroad Sunset.

Dziś wiersz nawiązujący do obrazu Edwarda Hoppera pod tytułem takim jak mój utwór. 

,,Railroad Sunset"

Czekając na towarowy z Santa Barbara,
Mogę rozkoszować się,
Zachodem Słońca. 

Gdy przyjedzie pociąg,
Złote smugi rozbłyskiem pełzną,
Wtłaczają się w zakamarki,
Tańczą zadziwiająco. 

Czekając na towarowy z Santa Barbara,
Mogę myśleć nad wzorem,
Jaki dziś roztoczy przede mną Słońce,
Spektakl do obejrzenia z mojej,
Wieży strażnika kolei. 

15.06.2023
Pozdrawiam!

15.09.2023

Pocałunek.

Wiersz będący senną groteską. 

,,Pocałunek"

Zbliżam swoje usta,
Czarna otchłań/czarna dziura,
Zagina czasoprzestrzeń,
Wbijam się ustami,
Wpijam się chciwie,
Żeby wyssać duszę.

Pocałunek mój nabiera mocy,
Koszmar dopiero się zaczyna,
Rogi moje, drgają z radości,
Jaka mnie wypełnia.

Zbliżam swoje usta,
Czarna dziura/czarna otchłań,
Wbijam się ustami,
Nagle krzyk.

Zerwanie się z uwięzi,
Zerwanie się ze snu. 

22.04.2023
Pozdrawiam!

12.09.2023

Grudniowy poranek.

Dziś parę słów na podstawie sztuki. 

,,Grudniowy poranek"

Wstałem, właściwie otworzyłem oczy tylko,
Wstanę za jakiś czas, podniosę się z łóżka.

Wstałem, podchodzę do okna, patrzę,
W tle telewizor coś szczeka,
Generał przemawia, mundur odcina się zielenią,
Od śniegu.

Wstałem, a śpię jeszcze,
Groteskowe słowa, zapowiedź ataku,
Patrzę na domy obok, naprzeciwko też,
Jak połączyć te światy?

Z telewizji,
Z tym zza okna...

Na podstawie obrazu Łukasza Korolkiewicza pt. ,,13 grudnia 1981 rano".

16.12.2022
Pozdrawiam!

9.09.2023

Dance Around in Circles.

Kolejny wiersz nawiązujący do natury. 

Dla S.J. 

,,Dance Around in Circles"

Tańczmy razem w kółkach,
To taka wspaniała figura,
Retoryczna,
Retro-romantyczna,
Niezwykła.

Kółka małe złożone z nas,
Niech przenikają się z innymi,
Poznajemy się w tańcu,
Połączeni z Ziemią,
Naturą, 
Zapomnienie przychodzi.

Retoryczne kółka,
Tańczmy w nich,
Retro-romantycznie,
Retro-komicznie...

28.04.2023
Pozdrawiam!

6.09.2023

Kasimir S. Pulaski Day.

Dziś wiersz będący nawiązaniem do święta w USA. 

"Kasimir S. Pulaski Day"

Ależ dziwaczny tytuł wiersza,
Nic nie składa się w całość,
Nie ma prostych pytań,
Są tylko takie, bez odpowiedzi. 

Skąd Kazimierz Pułaski,
Wziął się w wierszu,
Czemu jego dzień do tego,
Święto jakby. 

Nie wiadomo czy piec kiełbaski,
Na Polsko-Amerykańskim grillu,
Czy może prześledzić dokonania,
Bohatera tego dnia?

21.05.2023
Pozdrawiam!

3.09.2023

Chodzenie boso.

Wiersz nawiązujący do natury, powrotu do niej itp. 

,,Walking Barefoot"

Chodząc boso,
Można połączyć się z naturą,
Poczuć pełnię powiązań,
Między nami. 

Ciepło-zimno,
Twardo-miękko,
Szybko-wolno,
Wysoko-nisko. 

Te i wiele innych stanów,
Można poznać chodząć boso. 

Chodźmy więc,
Bez naszych,
Nowoczesnych butów!

1.05.2023
Pozdrawiam!

31.08.2023

Komentarz na FB.

Wiersz nawiązujący do niektórych komentarzy na Facebooku. 

,,Komentarz na FB"

Napisał do mnie krótko:
,,Ić stąd", nic więcej. 

Początkowo nie zastosowałem się,
Rada niepoprawna językowo,
Mnie nie dotyczy. 

Przemyślałem sprawę,
Długo myślałem nad tym,
Odpisałem mu:
,,Sam stąd ić, 
Ja tu od zawsze jestem".

Poszedł. 

22.04.2023
Pozdrawiam!

28.08.2023

Krojenie cebuli (Wieloletni podziw).

Wiersz nawiązujący do pewnych klasycznych rozwiązań w poezji. 

Dla S.J. 

,,Krojenie cebuli (Wieloletni podziw)"

Patrzę na ręce, które kroją,
Cebulę w idealne krążki,
Dzieje się to już od ponad 30, 
A może i więcej lat. 

Podziwiam ręce, które kroją,
Cebulę w idealne krążki,
Fajka z boku ust pyka,
Z równie wielkim podziwem. 

Całuję ręce, które kroją,
Cebulę we wspaniałe krążki,
Chcę jeszcze podziwiać ten spektakl,
Przez długie, długie lata. 

15.06.2023
Pozdrawiam!

25.08.2023

Nienormalna miłość.

Wiersz będący nawiązaniem do filmu ,,Zimna wojna".

 ,,Nienormalna miłość"

Gorzkie słowa, co padły rano,
Nie zaszkodzą naszej relacji,
Zniknę sobie na jakiś czas.

W cichym miejscu znów przeboleję,
Kocham Cię, a czy Ty mnie, to nie wiem,
Taka dziwna ta nasza relacja.

Jeżdżę z Tobą po całej Europie,
Albo raczej jeżdżę za Tobą,
W końcu jestem w jedynym miejscu,
Gdzie mogę rozwinąć swój talent.

Niby jesteś, a w sumie Cię nie ma,
Gdzieś tak obok siebie żyjemy,
Ciągły kompleks, masz w sobie jakiś,
Chociaż talent masz w sobie wielki.

Ludzie chwalą Twoje występy,
I pomysły na nowe utwory,
W końcu pada to jedno zdanie:
,,Żegnaj kochany, wyjeżdżam".

Zrozpaczony szukam pomocy,
W końcu dają mi rozwiązanie,
Mam donosić na innych twórców,
Wtedy paszport swój nowy dostanę.

Kłamstwo wielkie, jedynie kłamstwo,
W domu zostałem zamknięty,
Dziesięć lat, za rzekome zbrodnie,
Dziesięć lat, za moje szpiegostwo.

W końcu działasz, wyciągasz mnie z lochu,
Choć nie jestem już taki jak kiedyś,
Granie raczej nie wchodzi w rachubę,
Ręce mam tak okrutnie zniszczone.

Wszystko niby wraca do normy,
Wszystko niby tak jak dawniej,
Jednak w końcu, pewnego dnia,
Mówisz do mnie kolejne zdanie.

,,Zabierz mnie, w inne regiony,
Nie chcę tu więcej siedzieć".

Znowu rozpacz i niezrozumienie,
Wszystko tak szybko się kończy,
Teraz chyba jedyna możliwość,
Palić znicze na naszym grobie.

2.02.2019
Pozdrawiam!

22.08.2023

Drugi kęs jabłka.

Wiersz będący nawiązaniem do smaku owoców, lata. 

,,Drugi kęs jabłka"

Wziąłem drugi kęs jabłka,
Mmmm... jakie pyszne,
Wyczuwam nuty Słońca,
Wspaniałych przestrzeni sadu,
Wszystkich czułych dłoni,
Które dotykały owoc. 

Drugi kęs jabłka,
Wrażenie niezwykłe,
Przenoszę się w czasie odrobinę,
Kwitnienie jabłoni,
W tle omam góry Fuji,
Skojarzenia dalekie,
Odległe. 

Drugi kęs jabłka,
Taki magiczny. 

21.05.2023
Pozdrawiam!

19.08.2023

Czekam na wczoraj.

Dziś wiersz powstały po moich przemyśleniach na temat tego jak szybko pędzi świat i czy da się z tej karuzeli zsiąść. 

,,Czekam na wczoraj"

Dumam, siedzę sobie przed chałupą,
Na kanapie różowej, ślicznej,
Odrzuciłem świat celebrytów,
Wszedłem w świat wczorajszy. 

Moja dziewczyna marudzi, 
Nie chce czekać na wczoraj,
A ja w swej białej podomce zaczekam.

Chcę żyć jak wczoraj, bez patrzenia na suby,
Like stanie się angielskim słowem (tylko),
A ja, bez napięcia, w klapkach,
Będę mógł iść do sklepu. 

Siedzę i czekam na wczoraj. 

12.07.2023
Pozdrawiam!

16.08.2023

Tyle mam do powiedzenia.

Tłumaczenie wiersza W. C. Williamsa. 

Dla S.J. 

,,Tyle mam do powiedzenia"

Zjadłem śliwki, które leżały,
W pudełku do zamrożenia. 

Zjadłem śliwki, które leżały,
Które najpewniej zachowałaś,
Na przyszłe śniadanie. 

Wybacz mi,
Zjadłem śliwki, które leżały,
Były tak pyszne, tak słodziutkie,
I tak chłodne. 

Zjadłem śliwki, które leżały...

Na podstawie wiersza ,,This Is Just To Say" Williama Carlosa Williamsa. 

9.10.2022
Pozdrawiam!

13.08.2023

Holofernes (Przypadkowe skojarzenia).

Dziś wiersz będący zlewem świadomości oraz nawiązaniem do szkicu wiersza, który porzuciłem w połowie (mniej więcej). 

,,Holofernes (Przypadkowe skojarzenia)"

Wrócić do początków istnienia, 
Schować się w ciemnej, magicznej jaskini,
Mmmm...
Marzenia ściętej głowy. 

Holofernes skojarzył mi się,
Mmmm...
Cóż za przyjemne skojarzenia. 

Mury Jerycha, 
Mury Jerozolimy,
Mury Hebronu,
Mury największych miast,
Runą. 

Głowa Holofernesa straszy,
Z murów,
Polegli skąpani we krwi,
Zachód Słońca na ich martwych zbrojach,
Na ich tarczach złotych,
Nakreśla kolejne marzenia. 

12.05.2023
Pozdrawiam!

10.08.2023

Tańcz jak Kristina Paksdorfer (Nico).

Utwór będący parafrazą pewną postaci, Nico, która współpracowała przez pewien czas z dość alternatywną grupą Velvet Underground. 

,,Tańcz jak Kristina Paksdorfer (Nico)"

Tańcz, tańcz jak Kristina,
Ona potrafi przenieść ruchem,
Widza w dziwne, odległe światy. 

Razem z grupą muzyków,
Surową, wstrętną dla mas,
Potrafi zatańczyć wiersze,
Potrafi zatańczyć obrazy,
Potrafi zatańczyć wszystko. 

Tańcz, tańcz jak Nico,
Velvet Underground,
Może się odrodzić. 

2.10.2022
Pozdrawiam!

7.08.2023

Dziwne momenty.

Wiersz będący zapisem chwili. 

,,Dziwne momenty"

Palę papierosa,
Żółte mam już blisko ust,
Żarem próbuję rozbudzić serce,
Bez skutku. 

Siedzę, patrzę zamyślony w dal,
Bez końca...

12.05.2023
Pozdrawiam!


4.08.2023

Bez pukania.

Wiersz prześmiewczy, z dodatkiem groteski i absurdu. 

Dla S.J. 

,,Bez pukania"

Bez pukania w moje drzwi,
Zakaz obowiązuje od dziś,
Kto zapuka, będzie musiał cierpieć. 

Wysłucha mojego recitalu,
Długo cierpieć będzie,
Słuchając Śpiewającej Krewetki. 

Jeśli żyć będzie nadal,
Przeczytam wszystkie swoje wiersze,
Bez wyjątku. 

Jeśli intruz wytrzyma i to,
Zagram coś na pianinie,
Cytrze i samisenie,
(Hmmm... jak to się w sumie gra). 

Potem intruz będzie mógł,
Odejść w noc. 

10.06.2023
Pozdrawiam!

1.08.2023

Czerwone wody.

Tym razem dość mroczny wiersz. 

,,Czerwone wody"

Wszędzie, gdzie tylko spojrzę krew,
Czerwień wód przeraża, 
Czaszki wrogów,
Czaszki przyjaciół, 
Zmieszanie razem. 

W tle chmura z brązu,
Monumentalna, jak historia,
Zbliża się, unosi wody morza,
Fale wyższe i wyższe,
Krew wszędzie,
Wszędzie, wszędzie krew...

3.02.2023
Pozdrawiam!


29.07.2023

16:58.

Dziś wiersz będący próbą zapisania chwili. 

,,16:58"

Dziwaczne odczucie mam,
Odrywam się jakby od siebie,
Unoszę gdzieś,
Widzę, wszystko widzę, 
Jak się oddalam od siebie. 

Napięcie wzrasta, wszystko,
Dosłownie wszystko miga mi,
Przed oczami jak film. 

Dziwacznie jest, nie do opisania niemal,
A próbuję, 
Próbuję zapisać chwilę,
W kamieniu. 

W kamieniu zapiszę,
Starożytnym rylcem. 

28.04.2023
Pozdrawiam!


26.07.2023

Diament pod drzwi.

Wiersz będący zlewem świadomości po zobaczeniu tytułu po angielsku (jako tytuł piosenki). 

,,Diament pod drzwi"

Sięgnęła kiedyś po diament życzeń,
Położyła go pod drzwi,
Jako stoper.

Gdy zobaczyłem mój diament,
Nie wiedziałem co powiedzieć,
Diament też milczał,
Już nie był magiczny. 

Chciałem krzyczeć,
Robić awantury,
Dała mi jednak ciastko z wróżbą,
Lepszą niż życzenie,
Z mojego diamentu. 

2.10.2022
Pozdrawiam!

23.07.2023

Ruchome schody.

Wiersz zainspirowany po części sztuką, po części życiem. 

Dla S.J. 

,,Ruchome schody"

Srebrna łuna z daleka widoczna,
Ruchome schody, 
Nowoczesny gotyk. 

Sunące powoli stopnie,
Zapraszają, 
Postaw swoją stopę. 

Stawiam ją, delikatny ruch,
Porywa mnie całego,
W dół.

A tam, żółć korytarza,
Zmieszana z metaliczną farbą,
Nowoczesność,
Tajemnica,
Do granic. 

9.02.2022
Pozdrawiam!

20.07.2023

Marmurowe schody (Ktoś umarł?).

Wiersz powstały z pewnych moich myśli, teraz nie umiem sobie skojarzyć co było początkiem. Może jakieś zdjęcie, obraz... Nie wiem. 

,,Marmurowe schody (Ktoś umarł?)"

Z sali konferencyjnej,
Czy jak tam się ona nazywa,
W tym wspaniałym budynku,
Wychyla się wiązanka kwiatów.

Wchodzę, patrzę, 
Zdziwienie odbiera mi mowę,
Pytam- ktoś umarł?

Cisza w odpowiedzi,
Wzmaga moje psychozy,
Ktoś umarł, lecz kto. 

Nie byłem przecież na żadnym pogrzebie,
Bzdura- krzyczę w żyrandol,
Bzdura- mówi mój lekarz,
Zabierają mnie, zabierają.

Wieniec wylewa się na schody,
Marmur w swej bieli,
Kwiaty w czerwieni. 

16.12.2022
Pozdrawiam!

17.07.2023

Między oczami.

Utwór powstały pod wpływem sztuki i tytułu piosenki. 

,,Między oczami"

Odkryłem wczoraj co mam,
Co mam między oczami. 

Mam tam trzecie,
Wszystko widzące oko. 

Strach, przerażenie wielkie,
Łypie to oko na mnie groźnie,
Boję się, unikam go jak mogę,
Uciekam w głąb siebie, do jaskini. 

W jaskini, dym mnie drażni,
W nosie kręci jak nie wiem,
Uciekam,
Trzecie oko już straszy. 

Mruga wyraziście,
Porażające emocje,
Mdleję/umieram. 

Trzecie oko zabiera mnie,
Duszę moją do Nirvany. 

2.10.2022
Pozdrawiam!

14.07.2023

Czarny Idol.

Utwór inspirowany nieco sztuką, a także starożytnymi budowlami (Egipt, imperium Inków, Azteków). 

,,Czarny Idol"

Miejscowy ciągnie mnie na siłę,
Chce mi pokazać, objaśnić mi,
Komu biją pokłony,
Idziemu do Czarnego Idola. 

Groblą idzie się tam dzień,
Słońce uśpione, znika już,
W oddali posąg wielki,
Miejscowy już na kolanach,
Już w magicznej mocy. 

Z każdym krokiem, sekundą,
Z mroku wyłania się bryła,
A z niej ręka olbrzymia,
Korona, bezkształtne cielsko,
Oto przedstawienie ich bóstwa. 

Stopniowo, z każdym krokiem,
Rozumiem strach miejscowego,
Czarny Idol jest wielki,
Piramida, Partenon, 
Wszystko przy nim tak małe,
Wszystko przy nim tak nikłe.

Padam przed nim na ziemię,
Czarny Idol,
Pragnieniem...

10.01.2022
Pozdrawiam!

11.07.2023

Gabinet luster.

Drobne nawiązanie do Kazika (,,gabinet złotych luster"), poza tym wiersz zrodzony z przemyśleń. 

Dla S.J. 

,,Gabinet luster"

W tym gabinecie złotych luster,
Czuję się jak król,
Oku kuszone fatamorganą,
Oko oszukane, zagubione. 

Podchodzę do jednego z luster,
Korytarz dziwny otwiera,
Lęk, obawa się rodzi, 
Uderzam ręką w taflę,
Krew w myślach widzialna. 

Lustro znów oszuka,
Oko krwi nie zobaczy,
Sen, zwykły sen,

A może tak kiedyś się zdarzy?

21.04.2022
Pozdrawiam!

8.07.2023

Zapominam Cię budzić.

Wiersz będący interpretacją tytułu pewnej piosenki. 

,,Zapominam Cię budzić"

Nie wiem dlaczego tak mam,
Ale zapominam co rano Cię budzić. 

Krzyki, wyrzuty, awantury,
Trwają do południa,
Potem cichną,
Do wieczora sytuacja wraca,
Do normy.

Rano zaczyna się na nowo,
Piekło powtarzalnych zdarzeń,
Wszystko jest zbliżone,
Straszne przez to. 

Nie wiem co mam zrobić,
Może muszę wejść na dach,
Tam gwiazdy, zimne powietrze,
Nie pozwolą mi zasnąć. 

Wejdę o świcie do sypialni,
Obudzę Cię, będziesz w szoku. 

Na razie czekam na kolejne,
Wyrzuty gniewu. 

2.10.2022
Pozdrawiam!

5.07.2023

Kryzys ID.

Wiersz o tajemnicach, których wyjawienie może sporo kosztować ich posiadacza. 

,,Kryzys ID"

Czujesz wewnątrz siebie,
Kryzys swojej identyfikacji,
Ukrywasz starannie swoje przymioty,
Udajesz kogoś innego. 

Masz dość krytycznych spojrzeń,
W których domysł przeplata się z wiedzą,
Jedna na sto osób wie,
Na czym polega Twój sekret...

1.01.2022
Pozdrawiam!

2.07.2023

Czerń.

Dziś wiersz będący zapisem chwili i związanych z nią myśli. 

,,Czerń"

Z każdym krokiem, każdym gestem, słowem,
Wtapiam się w czerń, w dziurę czarną,
Co w okolicy mojej powstała.

Każdy krok, każdy gest, słowo,
Sprawia mi w ciemności radość,
Efekt nowości, zauroczenia. 

Nie wiem tylko czy chcę,
Zostać w czerni na zawsze. 

Dziś jednak powiem,
Że chyba zostanę. 

2.01.2022
Pozdrawiam!

29.06.2023

Spojrzenie w oczy.

Utwór powstały z rozmyślania nocą. 

Dla S.J.  

,,Spojrzenie w oczy"

Pociąg, tłum wielki, jadący gdzieś,
Już czuć jedzenie, piwo rozlewane na peronie,
Zmienia stany skupienia,
Uchodzi. 

Pociąg, tłum wielki, z jakimś celem,
Ja w nim, jadący gdzieś,
W nieznane. 

Wtem, oczy moje łapią kontakt,
Z trupimi, ciemnymi oczami,
Bez źrenic (a może się tak zdaje),
Jakaś kobieta, 
Albo kobieco brzmiąca postać. 

Patrzę w dziwne, nieco straszne oczy,
Ona patrzy się, w moje, poetyckie,
Z wielkim ego,
Kiwa palcem na mnie,
Wchodzę. 

W przedziale zanika czas,
Zanika pociąg,
Zanikam i ja. 

27.01.2022
Pozdrawiam!

26.06.2023

Poszukiwania.

Wiersz nawiązujący lekko do sztuki. 

,,Poszukiwania"

Chodzi tak, chodzi już od rana,
Napędzany swoją wyobraźnią,
I narkotykami. 

Żona, znudzona wyraźnie,
Leży, patrzy w inną stronę,
Nie chce widzieć męża,
W tym dziwacznym stanie. 

A on, krąży, od ściany do ściany,
Piszący tygrys w klatce. 

Skubie swoje wąsy, zakręca w spirale,
To pomaga w myśleniu,
Skręcone wąsy, myśli proste,
Dziwaczna zamiana. 

31.03.2022
Pozdrawiam!

23.06.2023

Artysta w pracy.

Tym razem wiersz inspirowany sztuką i po części moim podejściem do działań, które nie do końca są miłe czy sensowne. 

,,Artysta w pracy"

Artysta w pracy ma dużo zajęć,
Trzeba przekręcić się z boku,
Na drugi bok. 

Potem należy poleżeć na wznak,
Poszukać na suficie czegoś,
A następnie wypowiedzieć kilka,
Zagmatwanych zdań,
Dla krytyków. 

Na koniec artysta zawija się w kołdrę,
Burrito smutku,
Ot co. 

20.11.2021
Pozdrawiam!

20.06.2023

Śmierć w ciemnościach.

Utwór na podstawie dzieła Kathe Kollowitz pt. ,,Death".

,,Śmierć w ciemnościach"

Patrz synu na martwe ciało ojca,
Patrz swymi wielkimi oczyma,
Przerażenie wzrasta z każdą chwilą.

Teraz dotknę Twego ojca palcem,
Patrz, nie rusza się już,
Patrz, nie żyje, patrz jak najdłużej. 

A teraz odwróć się synu, 
Spójrz w ciemność, nie krzyknij,
Patrz na moje blade lico,
Zabieram Cię ze sobą. 

10.01.2022
Pozdrawiam!

17.06.2023

Diabełki na śniegu.

Wiersz będący wariacją na temat aniołków, jakie pewnie każdy choć raz w życiu robił w śniegu. 

Dla S.J. 

,,Diabełki na śniegu"

Rzucam wyzwanie wszystkim, 
Całemu światu rzucam wyzwanie, 
Będę robił w śniegu,
Diabełki. 

Już różki magicznie rosną,
Wykonane kopytem,
(Och! Jak słodko),
Już ogon wywija w rytm,
Muzyki spod kotła,
Diabełka w śniegu,
Diabełka w śniegu zrobiłem
I już!

15.04.2022
Pozdrawiam! 

14.06.2023

Jej duch.

Wiersz powstał między innymi na podstawie jednego z obrazów Aleksandry Waliszewskiej. 

,,Jej duch"

Grupka dziewcząt z dobrych domów,
W lesie znalazła ducha,
Ciemność latarka rozjaśnia,
Nie wiadomo jednak czyj duch,
Jest na końcu światła.

Wspierają jedną odważną,
Latarką wskazują kierunek,
Ta jedna odważna podchodzi,
Dotyka ektoplazmę.

Nagle zaczyna krzyczeć,
Krzyk trwa niemal pół,
A może i dłużej w wieczności. 

Dzięki koleżankom znalazła,
Swojego ducha.

13.07.2019
Pozdrawiam! 

11.06.2023

Awaria serwisów.

 Wiersz dotyczy awarii Facebooka, która miała miejsce w 2021 roku. Niby specjalnie nie jestem przywiązany do tej platformy, jednak śledzę parę stron, na których szukam inspiracji do pisania. 

,,Awaria serwisów"

Co za dziwaczna chwila,
Chcę sprawdzić coś w serwisie, 
Nie da się, błąd 404,
Czy jakiś tam jeszcze,
Informatyczny slang, niewiele wnosi. 

Śmieję się pół-głosem, 
Z tych, którzy to przeżyją,
Jakby świat się kończył. 

Nie wstawią relacji z jedzenia tosta,
Nie wstawią zdjęcia pośród żółci kwiatów,
Nie zrobią nic, przestaną być na chwilę. 

Śmiałem się z nich, żartowałem straszliwie,
A teraz sam nie mam Internetu. 

Kulę się w sobie, dziwnie mi się robi,
Brak dostępu do Sieci,
Brak pomysłu na wiersze...

4.10.2021
Pozdrawiam!

8.06.2023

Czarna postać (Blask Księżyca).

 Wiersz nawiązujący do jednego z obrazów Muncha. 

,,Czarna postać (Blask Księżyca)"

Przy płocie w blasku Księżyca,
Stoi postać w czarnej szacie,
Twarz oświetlona, blado-trupia,
Reszta w mroku nocy skryta.

Patrzę z daleka, strach trochę,
By podejść, spytać o coś,
Do tego w pobliskim oknie,
Ogniki dziwacznie tańczą.

Tworzą jakby hologram,
Tej dziwnej postaci,
Odchodzę, nie chcę już patrzeć. 

25.12.2021
Pozdrawiam!

5.06.2023

Zimne ogniska.

Wiersz inspirowany sztuką, jaką miałem okazję wiele lat temu widzieć na przeglądzie Teatrów Alternatywnych w Warszawie. 

,,Zimne ogniska"

Zimne ogniska z daleka widzę,
Blady płomień, niebieski w wymowie,
Podchodzę, witam wszystkich,
A oni, puste oczy swe,
Na mnie kierują. 

Pisk, nieludzki wrzask, 
Zakłócenie w świecie ich,
Uporządkowanym.

Ich krzyk burzy mój spokój,
Próbuję patrzeć na zimne ogniska,
Szukam w sobie ciepła,
Szukam pomocy. 

Odwracam się,
Odchodzę. 

21.04.2022
Pozdrawiam!


2.06.2023

Zaproszenie.

Wiersz będący zapisem chwili. Pomyślałem sobie jak to by było, gdyby dało się zwiedzić umysł jakiegoś twórcy. I wyszedłem od siebie. 

Dla S.J. 

,,Zaproszenie"

Zapraszam chętnych,
By wniknęli w mój mózg, 
Zapraszam, nie ma sensu się bać. 

W każdym z nas, w zakątku,
Są dziwaczne myśli, nie do wypowiedzenia,
Marzenia dziwaczne, pragnienia dziwaczne. 

Zapraszam na zwiedzanie mózgu,
Osoby piszącej,
Chwila, sekunda, zapisane. 

W literach cały świat,
Cały świat w moich literach. 

10.03.2022
Pozdrawiam! 

30.05.2023

Odbijanie.

 Wiersz powstał pod wpływem zdjęcia, na którym Daria Zawiałow patrzy w kałużę (chyba?), jest też zlewem świadomości kolejnym. 

,,Odbijanie"

Słowa nie wchodzą dziś łatwo do głowy,
Niełatwo wychodzą frazy,
Wszystko wokoło skrzy się od wrażeń,
Wyrażeń w tym jednak mało.

Odbijasz się w tafli,
Chmury i niebo,
Do tego trawa wspaniała,
Dziewczyno blond, wspaniała osobo,
Odbijasz się w tafli kałuż.

Sztuczne dziś słowa nisko latają,
Łapać można je łatwo,
Odbijasz się w tafli, wszystko wspaniałe,
Lecz jest w Tobie gram fałszu.

Idę już sobie, idę do siebie,
Nie wiem kto dziś otworzy,
Drzwi są zamknięte, dzwonek nie działa,
Całość odarta z marzeń.

Odbijam się w szybie, coś niecoś wiem,
Choć ciągle mam milion pytań.

1.04.2019
Pozdrawiam!

27.05.2023

Trzecie wniknięcie.

Wiersz inspirowany obrazem Zdzisława Beksińskiego. 

,,Trzecie wniknięcie"

Jako trzeci wnikałem w ścianę,
Przede mną próbowało dwóch.

Ciało pierwszego wisi bezwładnie,
Widać jeszcze nie wniknięte nogi,
Kryzę jak u bogacza,
A całość wieńczy biała czaszka. 

Drugi wniknięty trochę lepiej,
Nie widać już zupełnie ciała,
Tylko oczy łypią z twarzy,
Biała, wyłania się nagle,
Ze ściany, budząc krzyki. 

Ja wniknąłem najlepiej, 
Moja twarz w rogu umieszczona,
Oczy skierowane w dal,
Widzę, inni mnie widzą.

Najdoskonalsza wycieczka w mrok. 

3.01.2022
Pozdrawiam! 

24.05.2023

Rewolucja w sztuce.

Dziś parę słów o tym, jak może się skończyć rewolucja w sztuce. 

,,Rewolucja w sztuce"

Na placach największych miast,
Wielkie ogniska płoną,
W nich wiersze, poezje, eseje,
A czasem też ich autorzy. 

Zbyt starzy na nowoczesność,
Zostali w epoce pradawnej,
Nic nowego nie wymyślą,
Zlew świadomości, Tristan Tzara,
Automatyczne pisanie dla nich,
To nic nie znaczy. 

Dla nich wielcy, liczą się,
Norwid, Słowacki czy Mickiewicz,
W ich słowach nadzieja na wieki,
W ich słowach nadzieja nie ginie.

O nie!
Spalmy wszystko co złe z przeszłości,
Na rynku, większej ulicy,
Niech płoną przestarzałe tomy,
Niech płoną z nimi ich autorzy starzy. 

Mięsożerna i okrutna,
Ta rewolucja czasem. 

21.04.2022
Pozdrawiam!

21.05.2023

Unikanie.

Moja wariacja na temat performance Oskara Dawickiego. 

Dla S.J. 

,,Unikanie"

Patrzy się na mnie, błękitne oczy,
A w tle z odtwarzacza płyną dziwne słowa:

,,Unikaj wzroku dziewczyny,
Teraz patrz w dal, 
Teraz usiądź,
Wstań, 
Usiądź,
Wstań,
Usiądź,
Wstań,
Teraz odpowiadaj na dziwaczne pytania..."

Patrzy się na mnie, błękitne oczy,
Zasnuwają łzy, magnetofon,
Odtwarzacz ryczy na mnie,
Wulgarne odzywki,
Do mnie, do niej. 

Ciągnę ją za rękę,
Uciekamy,
W geście rozpaczy,
Rozbijam okrutny magnetofon. 

3.01.2022
Pozdrawiam!

18.05.2023

Mroczna strona Księżyca.

Dziś wiersz odnoszący się do postaci Rogera Keitha „Syda” Barretta, znanego z występów w grupie Pink Floyd. 

,,Mroczna strona Księżyca"

Tworzyłeś zupełnie nowe światy,
Pomarańcza, śliwka i pudełko zapałek,
Zmieniały się w Kosmos prawdziwy,
(W Twojej głowie).

Coraz dalej i dalej byłeś,
Światy w głowie ważniejsze od innych,
Muzyka, pisanie, malarstwo,
Środki niczym krzyk pierwotny. 

Coraz głębiej i głębiej w jaskini,
Mrok wypierał ślady światła,
Lśnij Diamencie, lśnij mówili. 

A Ty zapatrzony, skupiony siedzisz,
Patrzysz na Mroczną stronę Księżyca. 

18.09.2022
Pozdrawiam!

15.05.2023

Piwo 0%.

Wiersz będący zlewem świadomości, po przyjęciu puszki w/w napoju. 

,,Piwo 0%"

Wypiłem puszkę piwa, 0%,
A coś wewnątrz mnie szumi,
Jakbym alkohol przyjął. 

Wiem już, to moja dusza śpiewa,
W przerwach wzdycha rzewnie,
O, za dużo w tym nawiązań,
Do starożytnej Grecji. 

O, piwo 0%,
Nie powinno tak działać,
Szum w głowie, czemu,
Nie mam pojęcia.

Dusza moja wzdycha już tylko,
Wzdycha, zdycha, ledwo dycha. 

Dał mi ktoś dwie dychy,
Połóż je w trawie, powiedział gdy odchodził,
Dwie dychy już dychać będą. 

Ratunku, pomocy,
Dla mojej duszy,
Po piwie 0%. 

2.12.2021
Pozdrawiam!

12.05.2023

Bańka.

Wiersz zainspirowany rysunkiem z Sieci. 

,,Bańka"

Zamyślona wyszła na dwór,
Skierowała swe kroki nad jezioro,
W lesie, w przyrody otoczeniu,
Najlepiej się czuje. 

W ręku ma bańkę, albo kulę jakąś,
Wzrok sięga ponad wszystko,
Kreuje nieznane światy,
Umysł podążą za nim chętnie. 

Gdy tylko poczuje taką chęć,
Magicznie powiększy kulę,
Wsiądzie do jej wnętrza,
Jak do karety stukonnej,
By odjechać,
Na zawsze,
W nieznane. 

7.01.2022
Pozdrawiam!

9.05.2023

Niskie październikowe Słońce.

Dziś nawiązanie do utworu grupy Kult i w pewnej mierze do jednego z odcinków serialu pt. ,,Włatcy Móch". 

Dla S.J. 

,,Niskie październikowe Słońce"

Październik przynosi obniżenie,
Słońce głaszcze nas, z niższego pułapu,
Z nizin swoich wręcz. 

Ciepło dziwacznie dociera,
Obmyte twarze, deszcz rano był,
Patrzymy w Słońce,
Czarne krechy na oczach,
Jakby mniejsze. 

Stoimy pod drzewem,
Czekamy. 

Podchodzi do nas,
Wie już, nie może tu być. 

Niskie, październikowe Słońce. 

2.10.2022
Pozdrawiam!

6.05.2023

Mammon.

Dziś wiersz zainspirowany postacią Mammona. 

,,Mammon"

W złotej szacie, na swoim tronie,
Siedzi władca z ciemności,
Kusi, mami, obiecuje,
Potem okrutnie zabija. 

U jego nóg trupy skuszonych,
Mammon, uwodziciel piekielny,
Mammon, unikać, 
Uciekać. 

Mammon, 
Coraz go więcej i więcej. 

2.10.2022
Pozdrawiam!


3.05.2023

Policja od mózgów.

Dziś temat znany między innymi z twórczości niektórych zespołów nurtu punk. 

,,Policja od mózgów"

Kto dziś jest policją od mózgów,
Zawisło takie pytanie.

Odpowiedział najstarszy z nas,
Dziś taką policją są wszyscy.

Politycy, media, ludzie na ulicy,
Sklepikarz, piekarz, dozorczyni,
Stary i młody, chudy i gruby,
Każdy chce kontrolować mózgi.

Myśl tak jak chcę, patrz tak jak chcę,
Odbieraj świat cały jak chcę.

Policja od mózgów,
Najlepsze narzędzie dla władzy.

11.04.2020
Pozdrawiam!

30.04.2023

Pierwsze wyjście z mroków.

Wiersz powstały w chwili smutku. 

,,Pierwsze wyjście z mroków"

Wyjść, wyjść pragnę na świat,
Z mroku jaskiń, wyjść do łuny,
Do światła nadziei.

Za sobą zostawić wszystko,
Smutek, żal, brak słów ostatnich,
Wyrwę się, wyjdę z mroków,
Myśli, duszy mojej.

Pierwsze wyjście z mroków,
Bolesne, a jednak potrzebne,
Wyjście z jaskiń, z pieczar,
Do ludzi, do miasta, do życia. 

Przyjdź, wyciągnij rękę,
Chodź i pomóż mi, 

Tak strasznie tęsknię. 

24.04.2022
Pozdrawiam!

27.04.2023

Chwila w Wielkim Jabłku.

 Wiersz będący zapisem myśli o Wielkim Jabłku jako dość inspirującym miejscu. 

Dla S.J. 

,,Chwila w Wielkim Jabłku"

Jestem na Ósmej Alei,
Po prawej szereg ulic,
Każda może wnieść,
Do historii coś.

Idę i patrzę tylko,
Chłonę miasto,
Podziwiam ludzi,
I ich wyobraźnię. 

Spędzam chwilę w Wielkim Jabłku,
Nie wyróżniam się zupełnie,
Nie chcę tego,
Wolę patrzeć. 

19.11.2021
Pozdrawiam!

24.04.2023

Koniec relacji w dymie.

Dziś utwór oparty na luźnych przemyśleniach. 

,,Koniec relacji w dymie"

Z tlącym się papierosem,
W siwym dymie stojąc,
Zaczynasz wykład,
Zaczynasz do mnie mówić.

Wydmuchując kolejne kółka,
(Niedbale strzepujesz popiół),
Wmawiasz mi, że to moja wina,
Że ja przyczyniłem się,
Zacząłem właściwie koniec,
Naszej znajomości. 

Próbuję mówić, język jednak nie chce,
Twardy opór mi daje, dym papierosa,
Pogarsza sprawę.

Zaczynasz krzyczeć, argument siły,
Całe zło świata teraz w dymie,
Kulę się w sobie, próbuję zniknąć. 

Nasza relacja,

Istniała jak ten dym. 

21.04.2022
Pozdrawiam!

21.04.2023

Słowa bez słów.

Wiersz nawiązujący lekko do tekstów grupy Armia. 

,,Słowa bez słów"

Cisza wokół nas/nie ma słów,
Każda próba/morderstwem spokoju,
Od razu awantura/szał z Kosmosu. 

Kiedyś zrozumienie/podstawą relacji,
Dziś dziwne nauki/mistrza zen,
Czy innych wschodnich filozofii. 

Słowa bez słów/marzeniem na dziś,
Słowa bez słów/czy mogą istnieć?

12.12.2020
Pozdrawiam!

18.04.2023

Wyjście z ciemności.

Wiersz będący zapisem myśli i emocji. 

 ,,Wyjście z ciemności"

Wychodzę powoli z ciemności,
Światło na razie rani oczy,
Światło na razie odpycha,
A jednak,
Wychodzę. 

Powoli, krok za krokiem,
Już świetlne jęzory liżą,
Sprawdzają z czym mają do czynienia,
Wojna antonimów,
Wojna atomowa na włosku. 

Wychodzę powoli z ciemności,
Zostawiam za plecami jaskinię,
Zostawiam bezpieczny świat. 

Światło jęzorami swymi,
Sprawdza, sprawdza w czym rzecz,
Czemu opuszczam ciemność. 

Wychodzę, nie będę już tam siedział,
Zamknięty na świat,
Ze swoimi myślami tylko. 

Powoli sunę,
Ku wolności. 

27.01.2022
Pozdrawiam!


15.04.2023

Man in a Suitcase.

Dziś wiersz dziwaczny, zlew świadomości może w jakimś sensie. 

Dla S.J. 

"Man in a Suitcase"

Wniesiono walizkę na scenę,
Sporą, brązową,
W środku ślady poruszeń,
Ruchu. 

Magik ruchami dziwnymi,
Odwraca uwagę od meritum,
Od sensu całego. 

W końcu mężczyzna z walizki,
Wyłania się, wychodzi. 

Staje, patrzy zdziwiony po zebranych,
Po widowni. 

W końcu zaczyna mówić,
Oskarża magika o przemoc,
O złośliwe podejście,
Do mężczyzny z walizki. 

Dym papierosów,
Podkreślił ważkość słów. 

23.09.2022
Pozdrawiam!

12.04.2023

Do widzenia. Idę tylko popływać.

Wiersz został zainspirowany przez nazwę nie istniejącego już (chyba) zespołu z Polski. 

,,Do widzenia. Idę tylko popływać"

Plaża nad jeziorem,
Cisza, w tle las,
Siedzimy więc,
Popijamy piwo,
Patrzymy to w oczy, to w wodę. 

Nagle Mark wstał, odwrócił się do jeziora,
Rzucił tylko,
Że idzie popływać,
Poszedł. 

Malejąca sylwetka na tle wody,
Przywiodła na myśl coś złego. 

Mark oddalił się już od nas,
Nie wiem czy na zawsze,
Czy tylko na czas jakiś. 

Tego dnia pomarańczowe Słońce,
Zmieniło swoje barwy,
Trzy razy. 

17.09.2022
Pozdrawiam!

9.04.2023

Nie jestem stąd.

Wiersz nawiązujący do utworu pt. ,,To moja zemsta" grupy Armia. 

,,Nie jestem stąd"

Nie jestem stąd,
Nie jestem z tego czasu,
Czuję wewnętrznie,
Coś muszę zrobić z tym. 

W okowy duszy wniknę,
Na siedem zamków zamknę,
Przez siedem lat posiedzę,
We wnętrzu własnej duszy. 

Nie jestem stąd,
Nie jestem z tego czasu,
Opuszczę lustro duszy,
Czy wtedy będę inny?

Nie jestem stąd,
Nie jestem z tego czasu,
Wszystko co trawi świat,
Przenika w moje wnętrze. 

Nie jestem stąd, 
Nie jestem z tego świata,
Co zrobić mogę,
Co zrobić jeszcze mam...

17.09.2022
Pozdrawiam!

6.04.2023

Straszna latarnia.

Wiersz nawiązujący do różnych rzeczy, opowiadań grozy, twórczości Beksińskiego itp. 

 ,,Straszna latarnia"

Noc, światło swe resztki,
Między drzewami zostawia,
Mgła dziwnie się kładzie,
Chłód ogarnia świat. 

Wtem, przerażenie rośnie,
Widzę postać, niby człowiek, 
Rycerz jakby, z tarczą. 

Na niej, koszmar, 
Jego własna twarz, 
Oczy świecą, wiercą w mózgu, 
Wiercą korytarze, zna już moje myśli, 
Ma mnie w swym władaniu. 

Patrzę na głowę, w miejscu twarzy, 
Całun, krzyk wyrywa się z gardła,
Śmierć w oczy zagląda,
Jego oczy coraz bliższe moich,
Strach, odchodzę,
Znikam. 

4.07.2021
Pozdrawiam!

3.04.2023

Bar.

Dziś wiersz zainspirowany sztuką i przemyśleniami. 

Dla S.J. 

,,Bar"

Ekskluzywne, sterylne wnętrze,
Metal, nowoczesne materiały,
Wszystko na chwilę, na tę właśnie sekundę.

Człowiek w prochowcu wchodzi,
Nie widać jego twarzy,
Stop- coś jednak widać,
W dzbanku (a może to wazon),
Odbija się coś na kształt głowy.

Szara głowa, rozmazana,
Człowiek w prochowcu siada,
Zamawia drinka,
Zamyśla się.

W dzbanku nie ma już głowy,
Bar zdobyty. 

16.12.2022
Pozdrawiam!


31.03.2023

Kamienny Lincoln.

Wiersz o tym, co może nas spotkać jak będziemy przemieszczać się z kamiennym popiersiem kogoś ważnego np. prezydenta Lincolna. 

,,Kamienny Lincoln"

Zabieramy kamiennego Lincolna z nami,
Siedzi sobie spokojnie, nie myśląc o niczym,
Obok ma swoje kufry,
(Chociaż nie wiem czy pochodzą z epoki). 

Jego posągowa postać,
Odcina się od samochodu,
Nowoczesność, nie do twarzy mu z nią. 

Zdjęcie na pamiątkę wydarzenia,
Dziwić się mogą niektórzy. 

17.01.2022
Pozdrawiam!

28.03.2023

Lasery wokół. Dyskoteka w październiku.

Dziś wiersz powstały po obejrzeniu spektaklu laserowego (w ramach Festiwalu Otrokiv). 

,,Lasery wokół. Dyskoteka w październiku"

Lasery wokół mnie błyszczą,
Migoczą w rytm muzyki,
Wdycham opary,
Z wytwornicy dymu. 

Wspaniale przenoszę się w czasie,
Do początków sztuki multimedialnej. 

W Berlinie, ulice wygaszone,
Patrzę, z jednej strony ulicy,
Latarnie płoną,
Dziwnie. 

Lasery wokół mnie, 
Dyskoteka w październiku,
Zimno walczy z wnętrzem,
Dyskoteka, dyskoteka,
Dyskoteka i lasery. 

Wszystko gra!

2.10.2022
Pozdrawiam!

25.03.2023

Ze starożytności dni.

Wiersz nawiązujący do sztuki. 

,,Ze starożytności dni"

Pradawny Inżynier, 
Swym świetlistym cyrklem,
Wykroił z niebytu planetę,
Dalej, wykreślił strefy,
Nieba, wody, kontynentu. 

Z wielką precyzją,
Rzucał garści piachu,
Z wielką precyzją,
Umieszczał lodowe czapy. 

Góry starannie formował,
Jeziora z zamysłem tworzył,
Wszystko zachwycające,
Zapierające dech w piersiach ludzi. 

Pradawny Inżynier,
Doskonały twórca,
Ze starożytności dni. 

9.02.2022
Pozdrawiam!

22.03.2023

It's Cold Tonight.

Wiersz nawiązujący nieco do piosenek grupy Manaam i Partia.

Dla S.J. 

"It's Cold Tonight

Zimno coś tej nocy,
Wyszedłem na balkon z papierosem,
I czuję, czuję chłód,
Bijący od miasta.

Mgła połączona z ciemnością,
Dym papierosa,
Żółty koniec,
Wszystko dziwnie się łączy.

Zimna noc,
Zimny ja,
Zimne miasto. 

19.09.2022
Pozdrawiam!

19.03.2023

Fałszywa wieść.

Parę słów o tym, co mogą zrobić niesprawdzone wieści. 

,,Fałszywa wieść"

Ktoś powiedział mi,
Nieprawdziwe wieści o Tobie,
Rzekomo wyjeżdżasz już jutro,
Nie mówiąc mi nic o tym.

Wierząc w te kłamstwo ukryte,
Napadłem, krzycząc na Ciebie,
Nic nie wiem, nic nie planuję,
Bronisz się, coraz bliższa płaczu.

Uciekasz następnego poranka,
List smutny dla mnie zostawisz,
Nie wiem szukać Cię czy odpuścić,
W ciemności pogrąża się świat.

3.12.2020
Pozdrawiam!

16.03.2023

Dysonans w mózgu (v. The Smiths).

Dziś wiersz nawiązujący do twórczości The Smiths. 

,,Dysonans w mózgu (v. The Smiths)"

Wieczór, mózg mój ma się nie za dobrze,
Złe myśli, złe plany na tydzień,
Zaszyć się, uciec od wszystkiego.

Tego mi trzeba, tego koniecznie mi trzeba,
Koniecznie chcę. 

A ona wyciąga mnie na miasto,
Chyba życie pokazać i ludzi. 

Zgodzę się, jeśli weźmie mnie,
Gdzie ludzie i muzyka razem są,
Bez gadania z nimi nawet,
Tylko obserwacja, 
Tylko. 

Myśli złe nadal w głowie,
A co, jeśli umrzemy na rondzie,
W spalonym aucie.

A co, jeśli zginiemy, zginiemy pod kołami,
Wielkiej ciężarówki, wtedy też szepcz, 
Ostatkiem sił, szepcz jak bardzo mnie kochasz. 

Jedziemy, decyzja zapadła,
Zabierz mnie proszę do miasta,
Gdzie ludzie, muzyka gra i światła. 

Światła od miasta,
Światła od świetlików. 

21.04.2022
Pozdrawiam!

13.03.2023

Głowa faraona.

 Wiersz zainspirowany sztuką. 

,,Głowa faraona"

Zbliżam się ostrożnie,
Do wielkiej, chociaż częściowo,
W piasku uwięzionej,
Głowy faraona.

Wyobrażenie władcy robi wrażenie,
Przywodzi na myśl dawno nie widziane,
Dawne cywilizacje. 

Nachylam się do kamiennych,
Twardych ust króla,
Może w szumie wiatru,
Usłyszę przesłanie,
Faraona. 

15.09.2022
Pozdrawiam!

10.03.2023

Człowiek renesansu.

Wiersz o człowieku renesansu uwięzionym w swoim świecie i XXI wieku. 

Dla S.J. 

"Renaissance Man"

Człowiek renesansu z niego,
Słyszę kątem o tym, uchem wyłapuję,
Z ogólnego zachwytu. 

Nie nakreślą jednak pełnego portretu,
Tylko najlepsze, jasne strony,
Wyciągną. 

Człowiek renesansu z niego,
Tak mówią tylko ci, którzy go nie znają,
Ja mniej więcej znam, dłużej nieco.

Człowiek renesansu z niego,
Nie pasuje do XXI wieku,
Myślami krąży w swoim chorym świecie.

Człowiek renesansu z niego,
Wyślijmy go do przeszłości,
Teraz!

22.09.2022
Pozdrawiam!

7.03.2023

Greek is Extra.

Wiersz nawiązujący do wielkiej i znakomitej historii Grecji, która wpłynęła na kształt Europy. 

Greek is Extra

Język grecki jest ekstra,
Usłyszałem na korytarzu mojego,
(A właściwie takiego, gdzie się uczę tylko),
Uniwersytetu. 

Przysiadłem więc w kącie,
Przy fikusie,
Ze słownikiem greki w ręku. 

Z każdym przewróceniem kartki,
Cofam się w czasie jakby.

Wielcy Grecy,
Wieku XX,
XIX,
XVIII
.
.
.
I starożytni wszyscy,
Łączą się ze mną. 

19.09.2022
Pozdrawiam!

4.03.2023

Autoportret z ołówkiem.

Wiersz nawiązujący do sztuki oraz emocji wywołanych nią. 

,,Autoportret z ołówkiem"

Rysuję sobie spokojnie,
Ołówek w ręku płonie, arkusz papieru jeszcze,
Jeszcze nie. 

Wtem, patrzę się, widzę kątem oka,
Jak ktoś maluje mnie, mój portret.

O! Zajmuje mi to chwilę,
Wiem już kto to,
To ja sam, maluję,
Maluję autoportret. 

Muszę przyjąć minę,
Na styku niechęci z nienawiścią,
Do siebie samego. 

Ołówek jako broń,
Świetnie może się nadać. 

15.04.2022
Pozdrawiam!

1.03.2023

Dolce far niente.

Wiersz zainspirowany obrazem oraz moją skłonnością do lenistwa, odpoczywania i nieróbstwa. 

,,Dolce far niente"

Leżysz obok sadzawki,
Na skórach wilka, niedźwiedzia,
Pawie pióra w wachlarzu,
Przywodzą na myśl Egipt. 

Wystarczy spojrzeć w wodę,
Zajrzeć w sadzawki duszę,
Już jesteś jak kapłanka Bastet,
(Masz nawet odpowiedni strój).

Nęcisz mnie, kusisz wzrokiem i gestem,
A ja opieram się,
Dolce far niente,
Szepczesz, 
Dolce far niente. 

30.06.2022
Pozdrawiam!

26.02.2023

Wieczór na stacji.

Wiersz inspirowany obrazem. 

Dla S.J. 

,,Wieczór na stacji"

Opuszczasz wagon z walizką, 
W niej wspomnienia drzemią,
Życie spakowane,
Na peronie ciemność,
Codzienność Twoja,
Ciemność z żółtym punktem
Nadzieja od żarówki. 

Patrzysz w mgle świetlistej,
Na swoje dłonie, na nogi,
Walizka dziwnie coś lekka,
Odchodzisz,
Odchodzisz w ciemność.

12.02.2022
Pozdrawiam!

23.02.2023

Szklany sarkofag.

Wiersz o tym, że z pewnych rzeczy nie można sobie żartować. Bo konsekwencje mogą być zbyt dalekie. 

,,Szklany sarkofag"

Ułożę się wygodnie, szklany sarkofag już czeka,
Nauczyć się tylko muszę, jak nie mrugać,
Się nie śmiać. 

Żart angielski, makabra, groteska,
Udam trupa, a wszystko będę widział,
(Oczywiście spod wąziutkich powiek).

Śmiech w gardle uwięźnie, 
Gdy naprawdę umrę,
Śmierć pokaże mi,
Swój największy humor. 

4.03.2021
Pozdrawiam!

20.02.2023

The Apple and the Seed.

Wiersz inspirowany w pewnej mierze piosenką Pink Floyd pt. ,,Chapter 24". 

,,The Apple and the Seed"

Ziarna z jabłka zostały,
Co można z nimi począć?

Wiem, odłożę je na parapet/półkę,
Poczekam/kilka dni,
Słońce/wzejdzie/powita świat. 

Ziarno z jabłka,
Kiełkuje.

Siedem kroków,
A ósmy, powrotem jest, 
Znów początek wszystkiego,
Elipsa zdarzeń trwa. 

19.09.2022
Pozdrawiam! 

17.02.2023

Przy katafalku (Grypa).

Kolejny wiersz inspirowany dziełem Muncha. 

,,Przy katafalku (Grypa)"

Przy katafalku bliscy stoją,
Łzy płyną same,
Emocji tsunami.

Wśród nich, ja-Śmierć,
Stoję, swym pustym wzrokiem,
Patrzę po zebranych. 

Za chwilę dołączą,
Jeździec w czarnym płaszczu,
Dościgniemy mą kamratkę,
Grypę.

Wraz z nimi,
Ten świat przemierzać będę.

Więc nie pytaj komu bije dzwon,
Jutro mogę uderzyć w niego,
Dla Ciebie. 

25.12.2021
Pozdrawiam!

14.02.2023

Sprzedawcy.

Dziś wiersz o nietypowych sprzedawcach. 

Dla S.J. 

,,Sprzedawcy"

Gdy tylko opuszczam swój pokój,
Gdy tylko opuszczam swój blok,
Zaraz obok, zjawiają się oni,
Sprzedawcy masek z uśmiechem.

Odganiam ich ręki jednoznacznym gestem,
Oni, jakby bezrozumni, idą,
Ciągną za sobą te dziwne wózki,
Z których w niebo patrzą,
Uśmiechnięte twarze. 

Odganiam ich, odganiam,
A oni jak muchy, widzą moją twarz,
Widzą też mój smutek. 

W końcu, jak codziennie w sumie,
Wciska mi swój towar,
Pan Centauriusz Jeden. 

Dziękuje mu wylewnie, 
Cóż za świetny towar,
Pędzę już do pracy, 
Pędzę po emocjach. 

Jednak gdy tylko wieczór sobie przyjdzie,
Siadam sobie w kącie, cicho sobie mówię,
Nie dam się im więcej, smutek drąży skałę,
Ściągam z twarzy maskę. 

Taki jestem naprawdę. 

4.03.2021
Pozdrawiam!

11.02.2023

Moje oko.

Wiersz powstały z inspiracji pewnym dziwnym, współczesnym obrazem. 

,,Moje oko"

Słońce zachodzące zastąpi,
Moje oko, najwspanialsze oko,
Będzie wpatrywało się,
W każdego,
Do kości. 

Próba uniknięcia wzroku,
Skończy się spaleniem,
Stos pod niebiosa zapłonie. 

W końcu jednak,
Znudzone oko,
Na siebie spojrzy,
(Do wnętrza).

Strach z przeszłych czynów,
Zaniesie je na ten okropny stos. 

2.12.2021
Pozdrawiam!

8.02.2023

Głupia pisanina.

 Wiersz będący refleksją na temat mojego pisania. 

,,Głupia pisanina"

Czasem nachodzi mnie myśl,
Że uprawiam głupią pisaninę.

Wiele, wiele, wiele tego,
A w środku pustka treści. 

Dajcie mi maszynę do pisania,
W dwie godziny na podłodze,
Zaroi się od węży,
Z papieru. 

A na nich hieroglify moje. 

Głupia pisanina trwa sobie w najlepsze,
(Krytycy już mrużą oczy),
Tworzę nią pseudo,
Odległą od korzeni sztukę. 

20.11.2021
Pozdrawiam!

5.02.2023

Grobowiec blisko domu.

Utwór nawiązujący do estetyki wiktoriańskiej, mody na niesamowite opowieści, fotografie post mortem i tego pokroju sprawy. 

,,Grobowiec blisko domu"

Patrzę przez gotyckie okno,
Naszego wspaniałego, starego domu,
W pobliżu widzę wielki,
Wiktoriański grobowiec.

Leżą w nim dawni właściciele,
Czasem, gdy patrzę kątem oka,
Widzę ruch, otwierają się drzwi,
Krypty. 

W końcu przyszli,
Zaciągnęli mnie, rodzinę moją,
Na swoje miejsce.

Teraz siedzą, starają się przynajmniej,
Próbują aktorskiej gry, udawania,
A my, w grobowcu. 

Leżenie może być interesujące,
A kamienie nie są takie zimne...

23.09.2022
Pozdrawiam!

2.02.2023

Who's Afraid of the Big Bad Noise?.

Dziś wiersz nawiązujący do występów (wczesnych) Pink Floyd, grup pokroju Swans itp. 

Dla S.J. 

"Who's Afraid of the Big Bad Noise?"

Gramy!
Padło ze sceny krótkie hasło,
Po nim gitarowa ściana dźwięku,
Zmieszana z szaleństwem perkusji,
Wszystko połączone i wzmocnione,
Do granic absurdu.

Kto boi się wielkiego i złego hałasu?

Tam są drzwi,
Można wyjść, nie obrazimy się. 

Reszta zostaje,
Dźwiękowe ataki,
Sekunda za sekundą,
Coraz dłuższy,
Coraz mocniejszy atak hałasem.

Krzyczcie coś, cokolwiek,
Przeżywajcie z nami,
Łączmy się z absolutem.

Lub spadnijmy w absolutne,
Dno. 

23.09.2022
Pozdrawiam!

30.01.2023

Moja alienacja.

Wiersz opisujący zdarzające się czasem chwile. 

,,Moja alienacja"

Czasem czuję się sam,
Pośród ludzi, ulica, tłum,
Wszystko znika,
Wchodzę do swojej głowy. 

W myślach zatracam się,
Scenariusze gotowe, na wszystkie,
Możliwe okazje. 

Alienacja pogłębia się, 
Jestem jak kosmita,
Wszystko rozumie, zna dość dobrze,
Odezwać się jednak, skomentować,
Koszmar. 

Nikt nie wyciągnie mnie  z myśli,
Tam mi dobrze, spokój,
To moja alienacja,

To moja, niszcząca mnie jaskinia. 

21.04.2022
Pozdrawiam!

27.01.2023

Krzyk.

Wiersz o tym, że czasem chciałbym wyrazić dosadnie swoje emocje, a jednak coś mnie blokuje. 

,,Krzyk"

Nadymam się, czerwony się robię,
Nagle wszyscy patrzą na mnie,
Krzyk zmienia się w w pianie,
Cichutkie sapanie jakieś,
Wstyd tylko, wstyd w sercu mam. 

Odwracam głowę,
Chcę uciekać, zniknąć,
Lecz w głowie,
Wśród labiryntu myśli,
Jak grom potężnie brzmi ciągle. 

Krzyk,
Mój straszliwy krzyk. 

4.07.2021
Pozdrawiam!

19.01.2023

Babilon.

Dziś wiersz o osobach, które według nich samych wierzą w jakiejś ideały, jednak po przedstawieniu paru argumentów zaczynają wątpić w sens wyznawanych idei. 

,,Babilon"

Ciągle mówisz mi o Babilonie,
Wskazujesz na swoją koszulkę,
Z jakimś facetem z brodą,
Z dredami,
Nie znam go, uważasz go za,
Uważasz za guru go. 

Mówisz o upadku Babilonu,
Ale jak chcesz to zrobić,
No jak? 

Wyprowadź się na pustynię,
Wypłyń w rejs na bezludną wyspę,
Wystrzel się w Kosmos,
Ucieknij w inny wymiar. 

Babilon nie spłonie,
Pokusy, uciechy, usługi,
Wiele innych rzeczy wokół,
Kusi, zachęca, mami. 

Może trzeba mądrze wybierać,
Po co od razu świat spalić?

30.06.2022
Pozdrawiam!

16.01.2023

Shah Jahan.

Dziś wiersz o zleceniodawcy znanej budowli w Indiach, Tadż Mahal. 

Dla S.J. 

,,Shah Jahan"

Wyszedłem w ciemną noc,
Aby myśleć, aby myśleć więcej,
Niż to możliwe w pałacu,
Wśród doradców, tłumu ludzi. 

Tu, w ciemną noc,
Gwiazdy ze mną są, moje siostry,
Myślę, rozmyślam o Mumtaz Mahal,
O jej obliczu prześwietnym,
O kosmicznych zaletach,
Myślę, rozmyślam o niej.

Niemal całą, gwiaździstą noc. 

15.04.2022
Pozdrawiam!

13.01.2023

Piorun. Wspomnienie.

Wspomnienie prawdziwego zdarzenia sprzed paru lat. 

,,Piorun. Wspomnienie"

Huk, hałas niemożliwy,
Patrzę na zegarek, piąta,
Jeszcze świat nie wstał, 
A mnie coś budzi,
Szaro za oknem,
Patrzę swym okiem,
Szyba szara,
Ciężko dostrzec,
Drzewo. 

Drzewo na pół przecięte,
Pół na chodniku, pół na samochodzie. 

Ktoś będzie miał znakomity dzień,
Likwidator szkód pojawi się,
Wieczorem, spojrzy sto razy,
O, to ja nim będę, 
W szkodach zapatrzony,
Zostanę, zwiędnę, odejdę. 

16.03.2021
Pozdrawiam!

10.01.2023

Leżenie 2019.

Chyba powoli staje się ten temat tradycją u mnie. 

,,Leżenie 2019"

Leżę zasłuchany w szum wody,
Rury od kaloryfera dość stare,
Leżę i myślę trochę,
O dalekich Kosmosach.

W siebie się zapadam, w momenty dawne,
Trzeba książkę znaleźć,
Słownik do myśli jakiś.

Za oknem śnieg prószy,
Niedługo krzyk będzie,
O utrudnieniu w ruchu,
O czymś na kształt konfliktu.

Leżenie.
Słuchanie.
Tworzenie.

28.12.2019
Pozdrawiam!

7.01.2023

Marat.

 Luźne myśli związane ze śmiercią Marata skupiły się w tym wierszu. 

,,Marat"

Siedzę  w wannie,
W sercu rana od noża zieje,
Zabójczyni nade mną stoi,
Błysk flesza, zamiana ról.

To ja zabijam, ona leży martwa.

Flesz, zamiana ról,
Teraz ona z nożem,
Wygłasza coś o rewolucji,
Mówi o zatrzymaniu Machiny. 

Rewolucja już zaczyna,

Zjadać swoje dzieci. 

16.04.2022
Pozdrawiam!

4.01.2023

Odwróć się.

Wiersz o tym, jak czasem łatwo można zmienić swoje życie. A jednak z jakichś powodów nie dochodzi to do skutku. 

Dla S.J.

,,Odwróć się"

Spotkania nie doszły do skutku, 
Wtuleni w siedzenia czekają,
W sumie nie wiadomo na co,
Wzrok utkwiony w pustce,
Wzrok wbity w stolik. 

Siedzą i rozmyślają,
Nad swoim życiem,
A wystarczy jedno słowo,
Odwróć się.

Może ich życie,
Byłoby inne. 

25.02.2021

Na podstawie obrazu Josepha Loruss pt. ,,Late Night Randezvous".

Pozdrawiam!

1.01.2023

Uluru.

Wiersz jest nawiązaniem do kultury Aborygenów. 

,,Uluru"

Trafiłem pod Uluru bez problemu,
Wielki, czerwony masyw,
Niemal od razu, coś się dzieje w głowie,
Wspomnienia w galopie, wszystko,
Zaczyna się układać. 

To ja w jaskiniach tego miejsca,
Zostawiałem ślady swoich rąk,
Na ścianach jaskiń, dowody istnienia,
W Czasie Snu, byłem tam. 

Powoli wracam do siebie,
Otwieram oczy, piękne niebo,
Zachodzące Słońce,
Ludzie tylko inni,
Od moich pradawnych. 

Ręce jednak podobne,
Ręce takie podobne.

6.03.2021
Pozdrawiam!