Wspomnienie prawdziwego zdarzenia sprzed paru lat.
,,Piorun. Wspomnienie"
Huk, hałas niemożliwy,Patrzę na zegarek, piąta,
Jeszcze świat nie wstał,
A mnie coś budzi,
Szaro za oknem,
Patrzę swym okiem,
Szyba szara,
Ciężko dostrzec,
Drzewo.
Drzewo na pół przecięte,
Pół na chodniku, pół na samochodzie.
Ktoś będzie miał znakomity dzień,
Likwidator szkód pojawi się,
Wieczorem, spojrzy sto razy,
O, to ja nim będę,
W szkodach zapatrzony,
Zostanę, zwiędnę, odejdę.
16.03.2021
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz