Dziś wiersz złożony ze wspomnień wycieczki do Paryża w czasie mojej nauki w gimnazjum.
Dla S.J.
,,Paryż-ujęcia z pamięci"
Wjazd autokaru przypomina paradę,
Rydwan wiozący tyrana,
Kręci się wokół Łuku,
Który triumf zwiastuje,
Niedługo wysiadka, na piechotę jazda!
Podchodzimy do wieży, cała z metalu zrobiona,
Myślę sobie, jak to jest, by taki kolos,
Tak wyglądał niezwykle,
Wjazd na sama górę.
A tam widoki na ślimaki miasta,
Zakręcenie do końca świata,
Podziwiam wszystko, chłonę Paryż,
Niestety czas do windy.
A w niej jakis Japończyk,
Musi wszystkim zdjęcia zrobić,
Jak do kartoteki Europy.
Teraz na cmentarz pora,
Tam wielcy tego świata leżą,
Śpią na zawsze, pod kamienną maską,
Grobowce szare z oddali,
Muzycy obok pisarzy, pisarze koło,
Aktorów, wszyscy niezwykle ważni,
W historii naszej, w Europie.
Na koniec czas na statek,
Silniki tak głośno chodzą,
Kolega coś mi mówi,
A ja tylko głowa kręcę,
Nic nie rozumiem, nic nie wiem.
Paryż wyrył w pamięci,
Dziwne swoje znaki,
Czy wrócę?
Kiedyś wrócę,
Na razie we wspomnieniach wracam.
14.01.2018
Pozdrawiam!