Dziś wiersz nawiązujący w jakiejś mierze do Dzikiego Zachodu.
,,Pojedynek o Zachodzie Słońca"
Idę przez miasto w kurzu jest osadzone,
Mijam kolejne uliczki,
W końcu docieram do centrum miasteczka,
A tam rzecz niezwykła.
Dwóch gości stoi twarzą do siebie,
Patrzą na siebie z uwagą,
Jeden i drugi ma rękę na biodrze,
Ciekawe kto pierwszy strzeli?
W sekundzie zaraz mam myśl tak okropną,
Jak tylko ona być może,
Jeden i drugi to klony właściwie,
Różnią się tylko strojem.
Jeden jest w bieli, a drugi w czerni,
Ciekawe co to oznacza,
Poczekam chwilę, aż Słońce zajdzie,
Zobaczę kto pierwszy padnie.
10.12.2017
Pozdrawiam!