Dziś wiersz opowiadający o tym, jak mógłby wyglądać koncert ze mną w roli wokalisty.
,,Sytuacja koncertowa"
Stoję przy mikrofonie,
W sobie się boję,
Że nic więcej z siebie nie wyduszę,
Poza jękiem starej krewetki.
Ach, ach, wielki ten strach,
Ach, ach co za okropny strach.
Muzycy za mną krzyczą,
Ja ich zupełnie nie słyszę,
Zbliżam usta do mikrofonu,
Znów bardzo się boję.
Ach, ach, wielki ten strach,
Ach, ach co za okropny strach.
Publiczność rzuca w naszą stronę,
Wyzwiska zmieszane w butelkach,
Uchylać się trzeba, uciekać,
A ja tam cały czas stoję.
Ach, ach, wielki ten strach,
Ach, ach co za okropny strach.
W końcu, po wielu minutach,
Z ust wydobywa się dźwięk,
Fałszywy, bardzo niski,
Odgłos deptanej krewetki.
Ach, ach, wielki ten strach,
Ach, ach co za okropny strach.
7.09.2019
Pozdrawiam!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muzycy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muzycy. Pokaż wszystkie posty
6.12.2019
15.05.2016
O graniu.
Dziś parę słów o gitarach, muzyce i ogólnie graniu na instrumentach wszelakich.
,,Gitar czar”
Siedzę na tle gitar,
Znanych powszechnie
muzyków,
Sam bym zaraz chwycił
jedną,
Tylko brak mi
cylindra,
I włosów długich,
A w nosie kolczyka.
Niech to!
Nawet gdybym miał,
Te atrybuty
wszystkie,
Nie zostałbym,
Drugim
najsłynniejszym gitarzystą w cylindrze.
W końcu nie umiem
grać,
Na niczym.
16.02.2016
Pozdrawiam!
Subskrybuj:
Posty (Atom)