Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sztuczny uśmiech. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sztuczny uśmiech. Pokaż wszystkie posty

14.02.2023

Sprzedawcy.

Dziś wiersz o nietypowych sprzedawcach. 

Dla S.J. 

,,Sprzedawcy"

Gdy tylko opuszczam swój pokój,
Gdy tylko opuszczam swój blok,
Zaraz obok, zjawiają się oni,
Sprzedawcy masek z uśmiechem.

Odganiam ich ręki jednoznacznym gestem,
Oni, jakby bezrozumni, idą,
Ciągną za sobą te dziwne wózki,
Z których w niebo patrzą,
Uśmiechnięte twarze. 

Odganiam ich, odganiam,
A oni jak muchy, widzą moją twarz,
Widzą też mój smutek. 

W końcu, jak codziennie w sumie,
Wciska mi swój towar,
Pan Centauriusz Jeden. 

Dziękuje mu wylewnie, 
Cóż za świetny towar,
Pędzę już do pracy, 
Pędzę po emocjach. 

Jednak gdy tylko wieczór sobie przyjdzie,
Siadam sobie w kącie, cicho sobie mówię,
Nie dam się im więcej, smutek drąży skałę,
Ściągam z twarzy maskę. 

Taki jestem naprawdę. 

4.03.2021
Pozdrawiam!

18.01.2022

Najlepszy sztuczny uśmiech.

Tekst powstał pod wpływem chwili i znanego z tekstu Grabaża zwrotu o ,,zabiciu w głowie Kennedy'ego". 

,,Najlepszy sztuczny uśmiech"

Mam to!
Skonstruowałem właśnie, 
Najlepszy sztuczny uśmiech. 

Wiele lat pracy, wyrzeczeń,
By w końcu dać światu,
Coś niezwykłego.

Każda kamera,
Każdy człowiek,
Każdy komputer,
Wszyscy ludzie,
Dookoła myślą,
Że jestem szczęśliwy. 

A to tylko magia,
Trochę nauki, informatyki,
I mamy to,
Najlepszy sztuczny uśmiech. 

Sam, gdy mam zły dzień,
Biorę jeden do miasta,
Widok ludzi, ich spojrzenia,
To nagroda za ten wynalazek. 

Kupujcie mój najlepszy sztuczny uśmiech,
Na te smutne czasy. 

15.12.2020
Pozdrawiam!