29.07.2022

Warszawa. Kraków. Zima. Wiosna nadchodzi powoli.

Zlew świadomości oraz myśli związane z nadchodzącą wiosną stały się podstawą tego wiersza.

Dla S.J. 

,,Warszawa. Kraków. Zima. Wiosna nadchodzi powoli"
 
Zimne, blade nawet światło lampy,
Białe pola na biurku kreśli.

O, to jest skojarzenie,
Jakbym pracował w kostnicy. 

Martwi swymi palcami,
Mogą mnie wskazać,
Martwe usta próbują szeptać,
Oskarżenia. 

O nie, nie mogę się poddać,
Nie jestem niczemu winny. 

Warszawa, Kraków,
Zima odchodzi, z nią wrażenie śmierci,
Wiosna powoli nadchodzi. 

Wtedy zgaszę lampę. 

10.03.2022
Pozdrawiam!

26.07.2022

Pielęgnowanie tradycji (Gejsza).

 Utwór powstał na podstawie drzeworytu japońskiego. 

,,Pielęgnowanie tradycji (Gejsza)"

Początek XX wieku nie oznacza wcale,
Że tradycja ma zostać zapomniana,
Gejsza musi poznać,
Wiele pieśni,
Musi być biegła w dodoitsu,
Musi pięknie grać na shamisenie,
Musi mieć nienaganne maniery. 

Siedzą we trzy,
Mistrzyni gry,
Mistrzyni śpiewu,
I ich uczennica.

Tradycja musi być pielęgnowana,
Także współcześnie. 

17.01.2022
Pozdrawiam!

23.07.2022

Telefon od Waltera.

Kolejny utwór zainspirowany sztuką nowoczesną, jednak z rozwinięciem sytuacji wyjściowej. 

,,Telefon od Waltera"

Walter obiecał mi, pisząc na kartce,
Swoją obietnicę, że będzie czekał,
Po drugiej stronie drutu,
Że telefon zadzwoni. 

Czekam już dłuższą chwilę,
Ludzie w muzeum się dziwią,
A ja przecież lubię Waltera,
Nigdy mnie jeszcze nie oszukał. 

Po godzinie wychodzę,
Nie chcę być częścią,
Z której się śmieją,
Idę w dal,
Daleko od domu,
Od Waltera. 

3.01.2022
Pozdrawiam!

20.07.2022

Stań się (Oto Człowiek).

Nawiązania do fantastyki, do Lema i Jacka Dukaja. 

,,Stań się (Oto Człowiek)"

Rzekłem stań się, 
Stań się na moje podobieństwo,
Bym mógł powiedzieć, niczym Cezar, 
Ecce Homo. 

Podobna, idealna, jak z lustra,
Wyglądasz o Pani nieziemsko,
Tylko dopracować trzeba,
Przemyśleć parę spraw. 

Teraz leżmy, leżmy obok siebie,
Ja w krótkich spodenkach i bez koszulki,
Ty, jeszcze nie gotowa,
W swym kształcie androido-
Człowieczym. 

10.03.2022
Pozdrawiam!

17.07.2022

Obserwator.

Wiersz zainspirowany sztuką i myślami wszelakimi. 

Dla S.J. 

,,Obserwator"

Obserwuję małego człowieka,
Przez szkło powiększające,
Ludzik, bo taka jest skala,
Miota się początkowo po stole. 

Po chwili, staje w bezruchu,
Patrzy, bardzo, bardzo powoli,
W moją stronę,
Na twarzy widać przerażenie,
Krzyk zastyga na ustach. 

Nagle, jedna nano-sekunda,
A to ja na stole jestem,
Obserwator ma wielkie oko,
(Szkło powiększające to potężna broń),
Obserwator ma olbrzymie oko,
Chowam się, 
Powoli znikam.

9.02.2022
Pozdrawiam!

14.07.2022

Kadavar.

 Tym razem wiersz powstały w tańcu przy kawałku grupy Kadavar o ostatnim żyjącym dinozaurze. 

,,Kadavar"

W tle gitary grupy, 
Kadavar, opowieść wokalisty,
O ostatnim, żyjącym dinozaurze. 

A ja, tańczę szaleńczo, derwisz we mnie,
Się obudził, wchodzę na wyższe poziomy,
Połączenia z nad-jaźnią,
Widzę więcej i więcej. 

W rytmie muzyki się zatracam,
Patrzę na gałęzie w parku,
Między nie, widzę jak Słońce,
Na budynku sąsiednim,
Kreśli oczy Robocopa. 

Zatracam się w tańcu,
Jak derwisz, jak znani tancerze,
W balecie, 
Coraz szybciej, więcej i mocniej. 

Psychodeliczna strona muzyki. 

10.02.2022
Pozdrawiam!

11.07.2022

Koniec malowania.

Wiersz inspirowany sztuką. 

,,Koniec malowania"

Dziś przyszedł właściciel, wściekły jak nigdy,
Już od progu krytykował, moje malarstwo,
Krzyczał coś o pomalowanych drzwiach,
A to przecież idealna sztuka,
Ryczał coś o zmianie jego mieszkania,
W melinę malarską,
Cóż za zwierzę z niego. 

Nakazał mi postawienie ostatniej,
Kreski na płótnie,
Po niej mam się wynosić,
Znikać z jego świata. 

Stoję już piątą dobę,
On obok, patrzy się w szoku.

Kiedyś skończę,
Obiecałem mu,
Tę ostatnią kreskę. 

29.01.2021
Pozdrawiam!

8.07.2022

Dyktator przypomina sobie wspaniałe czasy, które spędził poza swoim krajem.

Tym razem zupełnie inna forma, można powiedzieć, że jest to takie wejście w umysł dyktatora i krótkie podsumowanie chwili. 

,,Dyktator przypomina sobie wspaniałe czasy, które spędził poza swoim krajem"

Dyktator przypomina sobie wspaniałe czasy, które spędził poza swoim krajem,
Wspomina długo i namiętnie, każdą chwilę, każdą osobę, 
Z którą miał okazję dzielić te miesiące, te lata niezwykłe. 

Wtem, wchodzi ktoś, chrząka znacząco,
Racja, dyktator nie był przecież nigdy, może tylko w swojej głowie,
Poza swoim krajem. 

Trzeba dawać innym przykład,
Kraj ponad wszystko...

2.10.2021
Pozdrawiam!

5.07.2022

W mojej śwince.

Inspiracja przyszła od sztuki nowoczesnej, potem nastąpił zlew świadomości lekki. 

Dla S.J. 

,,W mojej śwince"

W mojej śwince nie gromadzę monet,
To zbyt oczywiste,
W mojej śwince nie gromadzę banknotów,
To takie oczywiste. 

W mojej śwince gromadzę muszelki,
To takie oczywiste. 

Dzięki nim czuję się jak dawni,
W jaskini mogę mieszkać, mentalnie. 

Odwracam się od ognia,
A na ścianie nadal widzę człowieka,
Wielkiego, zdolnego do czynów, 
Zdolnego. 

Zbliżam się do ognia, 
Maleję, zmieniam się w kogoś, 
Komu nie zależy. 

Muszelki w mojej śwince.

Nadzieją na przyszłość. 

2.01.2022
Pozdrawiam!


2.07.2022

Żółty Księżyc.

Dziś nawiązanie do prób atomowych w USA, które były nawet swoistą atrakcją dla ludzi. 

,,Żółty Księżyc"

Siedzimy wszyscy na leżakach,
W rękach kieliszki błyszczą,
Czekamy na efekt wieczoru,
Atrakcję prawdziwą. 

Wtem Księżyc staje się żółty,
Dziwny taki, 
Po chwili na horyzoncie,
Widać pomarańczową łunę,
Zbliża się, czuć ciepło.

Rzucam kieliszek w kąt,
Zaczynam krzyczeć,
Nie to chciałem widzieć,
Nie o tym chciałem pisać w gazecie. 

Ludzie patrzą się na mnie,
Pukają w swe czoła,
Niektórzy dają mi numery,
Do najlepszych psychiatrów,
W Las Vegas. 

Wybiegam z miejsca spotkania,
Wprost na drogę...

5.04.2021
Pozdrawiam!