Dziś nieco lżejsze klimaty, choć na pewno równie istotne jak pozostałe na tym blogu. :)
Dla S.J.
,,Leśne ptaki”
Gdzieś w dali ptak
zaśpiewał,
O wszystkim co się w
drzewach działo,
O lotach nad polami,
O wszystkim co się
stało.
Wtem auto wielkie ład
zaburza,
Ptaki w popłochu
lecą,
Kurz spalin wdycha
każdy równo,
Kurz spalin burzy ten
ład leśny.
O! Gdyby tak móc
zabrać stąd,
Choćby jednego z piór
śpiewaka,
By swym gwiezdnym
trelem sprawiał,
Że smutek cały z
Ziemi zniknie.
Lecz w mieście ptak
nie śpiewa wcale,
Ruch, spalinowy
hałas,
Wszystko to razem
peszy strasznie,
Do tego las w oddali
został.
Dlatego leśny śpiewak
może,
Jedynie w lesie
pięknie kwilić,
Zabierzesz, śmierć
wolną mu zadasz,
Wypuścisz, on sam
zginie prędko.
30.06.2016
Pozdrawiam!