Utwór będący prześmiewczym wobec mnie i mojego czasem za wielkiego ego.
Dla S.J.
Przyszli dziś punktualnie,
Podziwiać mnie przy pracy,
Wybrałem jednego, będzie dla mnie modelem,
Do portretu.
Reszta kolegów skupiona,
Podziwia ruchy mej ręki,
Pierwsze linie zrobione,
Czas na konkrety.
Grupa nadal skupiona,
Czasem krótki komentarz,
Podziw, zachwyt, emocje,
Tak świetnie dziś maluję.
Mówcie, mówcie mi jeszcze,
Łaskoczcie moje wielkie Ego,
Niech zwija się w szalonych tempach,
Niech rozbija mój umysł na strzępki.
Pozdrawiam!
Lindo poema. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuń