Wiersz będący zapisem myśli o Wielkim Jabłku jako dość inspirującym miejscu.
Dla S.J.
,,Chwila w Wielkim Jabłku"Jestem na Ósmej Alei,
Po prawej szereg ulic,
Każda może wnieść,
Do historii coś.
Idę i patrzę tylko,
Chłonę miasto,
Podziwiam ludzi,
I ich wyobraźnię.
Spędzam chwilę w Wielkim Jabłku,
Nie wyróżniam się zupełnie,
Nie chcę tego,
Wolę patrzeć.
Pozdrawiam!
Ciekawy wiersz, spojrzenie, które jest mi bliskie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że niemal każdy marzy, żeby być i zobaczyć Nowy Jork. To miasto działa na wyobraźnię.
Mama mojej przyjaciółki będąc już wdową poznała w sanatorium faceta, który ją zabrał do Nowego Jorku. Oczywiście moja koleżanka bardzo to przeżywała, bała się, bo to tak daleko i w ogóle. Ten związek oczywiście nie przetrwał, bo facet miał jak to się mówi kobietę w każdym porcie, ale mama tej mojej koleżanki wiedziała swoje- " W życiu nie myślałam, że będę w Nowym Jorku!" Przywiozła sobie stamtąd mnóstwo " odjazdowych" gadżetów jak na przykład taki szal ze strusich ( chyba ) piór, w których występowały gwiazdy kabaretu. Fajne, no nie?!
Tylko nie wspominaj o tym na moim blogu, bo ta koleżanka być może zagląda i miałaby mi za złe ,że o tym opowiadam. A to przecież takie czaderskie jest.