Dziś wiersz powstały po moich przemyśleniach na temat tego jak szybko pędzi świat i czy da się z tej karuzeli zsiąść.
Dumam, siedzę sobie przed chałupą,
Na kanapie różowej, ślicznej,
Odrzuciłem świat celebrytów,
Wszedłem w świat wczorajszy.
Moja dziewczyna marudzi,
Nie chce czekać na wczoraj,
A ja w swej białej podomce zaczekam.
Chcę żyć jak wczoraj, bez patrzenia na suby,
Like stanie się angielskim słowem (tylko),
A ja, bez napięcia, w klapkach,
Będę mógł iść do sklepu.
Siedzę i czekam na wczoraj.
Pozdrawiam!
Czekaj, czekaj. To czekanie na wczoraj to bardzo dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńNo i wpadłam w spam.
OdpowiedzUsuńJak się wejdzie za bardzo w świat social mediów, to wszystko jakby szybciej pędzi, a człowiek bardziej przemęczony.
OdpowiedzUsuń