Wiersz prześmiewczy, z dodatkiem groteski i absurdu.
Dla S.J.
,,Bez pukania"Bez pukania w moje drzwi,
Zakaz obowiązuje od dziś,
Kto zapuka, będzie musiał cierpieć.
Wysłucha mojego recitalu,
Długo cierpieć będzie,
Słuchając Śpiewającej Krewetki.
Jeśli żyć będzie nadal,
Przeczytam wszystkie swoje wiersze,
Bez wyjątku.
Jeśli intruz wytrzyma i to,
Zagram coś na pianinie,
Cytrze i samisenie,
(Hmmm... jak to się w sumie gra).
Potem intruz będzie mógł,
Odejść w noc.
Pozdrawiam!
To koniec! Nikt nie wytrzyma gry na samisenie! :)
OdpowiedzUsuń