Wiersz powstały na bazie podziwiania sztuki i luźnych skojarzeń dotyczących powtarzalności pewnych zjawisk.
Artysta siedzi w swej pracowni,
Za oknem echa historii,
Globus i dziennik we krwi skąpane,
Asystent skrywa to pod czapką.
Artysta siedzi w swej pracowni.,
Za oknem słychać echa wojny,
Krew z globusa i dziennika,
Zdobi artysty,
Piękną głowę.
Pozdrawiam!
Cóż. Jest wojna - są ofiary.
OdpowiedzUsuńWyławiaj komentarze ze spamu.
OdpowiedzUsuńLindo poema. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuń