Wiersz powstały na bazie rozmyślań na tematy związane z malarstwem.
Cisza, skupienie wielkie malarza,
Wtem, ktoś potrąca miskę,
Dźwięk burzy idealny stan,
Artysta odwraca się od sztalug.
Na płótnie autoportet,
Zaczęty dopiero,
A w tle, w tle na kanapie,
Siedzi rozparta,
Dziwaczna modelka,
(Manekin żywy).
Artysta wzrokiem dzikim odprowadza,
Nieuważnego natręta.
Pozdrawiam!
Brrr, brzmi jak z horroru.
OdpowiedzUsuń