Wiersz nawiązujący do powieści Murakamiego ,,Po zmierzchu".
Dla S.J.
Słońce nieśmiało muska stoły,
Coś kreśli na ścianie, kreśli,
Swoim promieniem.
Na stole pączek,
Czy też jakieś inne, napoczęte ciastko,
Naprzeciwko kawa,
Swoim dymkiem, smużką aromatu,
Wskazuje na sen,
Sen w kawiarni.
Pozdrawiam!
Zrobiłam się senna.
OdpowiedzUsuń