Wiersz o tym, jak może wyglądać moja relacja z nowo poznaną kobietą.
,,W kawiarni"Siedziałem przy stoliku,
Przy kawie myślałem o wierszach,
Przy kawie myślałem o nagrodach,
Przy kawie hodowałem swoje ego.
Wtem weszła ona, spytała czy zajęte,
Wolne, wydusiłem z siebie,
Usiadła, roztaczając blask,
Włosy niczym plejady na niebie,
Szok, potem próba ucieczki.
Wzięła moją rękę,
Szeptem poprosiła, bym został,
Bardzo nie lubi sama być,
Zgodziłem się, zostałem.
W milczeniu naszym,
Nic się nie zadziało.
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz