Dziś wiersz dość refleksyjny, natury ogólnej, choć z pewnymi osobistymi motywami.
Dla S.J.
,,Czas iść"Czas już chyba iść, papieros gaśnie,
A w mieście zaczynają dawać światło latarnie,
Dziwnie się wszystko dzieje, dziwnie jak nie wiem.
Czas iść, pytanie tylko jedno: dokąd,
W kieszeni pięć złotych, klucze, jakieś wspomnienia,
Oraz adresy paru knajpek z przeszłości.
Czas iść, wydostać się z labiryntu,
Mojej głowy, ciężkie zadanie,
Bez mapy, kompasu,
Tylko błyski jakieś,
Odblaski dalekie.
Czas iść, tylko nie ma dokąd,
Ostatni pociąg, ostatnia taksówka,
Nawet wóz konny ostatni,
Pojechał.
Czas iść, przyjdą kiedyś,
Zapytają wszystkich wokół,
Czy był...
Odpowie im cisza.
16.03.2021W kieszeni pięć złotych, klucze, jakieś wspomnienia,
Oraz adresy paru knajpek z przeszłości.
Czas iść, wydostać się z labiryntu,
Mojej głowy, ciężkie zadanie,
Bez mapy, kompasu,
Tylko błyski jakieś,
Odblaski dalekie.
Czas iść, tylko nie ma dokąd,
Ostatni pociąg, ostatnia taksówka,
Nawet wóz konny ostatni,
Pojechał.
Czas iść, przyjdą kiedyś,
Zapytają wszystkich wokół,
Czy był...
Odpowie im cisza.
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz