Dziś druga część mej improwizowanej na gorąco opowieści.
,,Improwizacja 2"
Nowy wątek, to jak pół świata początek,
Więc się budzę, patrzę dookoła,
Przegrałem grę w słowa.
Dziś od nowa, podróż moja się zaczyna,
Rozpoczynam swoje dzieła,
Pod młynem, diabelskim pomiotem,
Idę bokiem i utykam, widzę czysto,
Nie będę grał znów z Mistrzem o wszystko,
Będę sobą, Kapitanem z drewnianą nogą,
Ale z okiem,
Na ocean się sadzę,
I tu skończę.
1.01.2017
Pozdrawiam!
Jak nie z mistrzem to może z Małgorzatą ale strzeż się kota ;-))))))))
OdpowiedzUsuńAhoy