26.02.2016

Lampion.

Dziś kolejna porcja emocji. połączonych z naturą.

,,Lampion

Usiądźmy pod nim wieczorem,
Da może światła mało,
Jednak atmosfera jak w Azji,
Warta miliony.

Możemy pomilczeć tylko,
Albo patrzeć w gwiazdy.

Najpierw musimy się nauczyć,
Jak odróżniać je od świetlików.

Lampion,
Noc,
My.

17.02.2016
Pozdrawiam!

4 komentarze:

  1. uczuciowesmaki26 lutego 2016 22:46

    " Jednak atmosfera jak w Azji,
    Warta miliony."
    Hmmm, ciekawe która agencja ratingowa tak ją wyceniła (szczególnie tą w Pekinie) ;-)))))))
    Ahoy

    OdpowiedzUsuń
  2. A taka zaprzyjaźniona ze mną. :) Z Meksyku bodaj jest ta agencja. ;)

    Akurat Pekin ze smogiem jest fu i fe. Miałem na myśli raczej azjatycką prowincję. Choć w sumie nie znam zupełnie ani jednej nazwy kantonu odpowiedniego do wiersza.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. uczuciowesmaki27 lutego 2016 22:51

    Ale ale, sprytny poeta uczy się kombinować więc jeśli żadna nazwa kantonu nie pasuje do wiersza robi podmiankę i zapodaje dla przykładu tak:
    "Pod pełni księżycem Syczuan kantonu
    siądziemy jak pod blaskiem lampionu..."
    Nie ma za co ;-))))))))))))))
    Ahoy

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjny wiersz! :)
    Podoba mi się jego intymny charakter oraz uchwycony w nim romantyczny klimat towarzyszący zapewne wysyłaniu lampionów do nieba.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń