Dziś wiersz dotyczący możliwości połączenia w jednym systemie elementów religii i nauki.
Wpatrzony jestem w niebo,
Gwiazdy, a prawo we mnie,
Patrzę, szukam w tym sensu,
Kto stworzył to wszystko,
Ten system?
Patrzę w gwiazdy i nie wiem,
Jak dotrzeć mam do Architekta,
Nauka i religia,
Skrajnie odmienne drogi.
Patrzę i coraz mniej wierzę,
Patrzę, właściwie już wiem,
Coś/Ktoś to zaczęło,
Reszta się sama zrobiła.
Pozdrawiam!
Czyli wyznajesz filozofię "pierwszego poruszyciela" Arystotelesa.
OdpowiedzUsuńZagladaj do spamu, bo często mnie tam wrzuca.
OdpowiedzUsuńMyślę, że w pewnym sensie utożsamiam się z tym wierszem.
OdpowiedzUsuńI widzę w nim nawiązanie to słynnej wypowiedzi I. Kanta.
Na obecnym etapie wiedzy nie jesteśmy wielu rzeczy udowodnić, a jednak one istniały lub istnieją. Świadomość i zdobyta wiedza porządkuje naszą rzeczywistość. Nauka cały czas się rozwija. Można nawet powiedzieć, że jej wzrost polega na ciągłym dociekaniu i negowaniu poprzednich założeń oraz teorii , a także udowadnianiu nowych. Temat rzeka. Pozdrawiam 🤗