Wiersz z przemyśleń i wrażeń z dnia jego powstania.
,,Spadam"Na początku miło/ wzlot wspaniały,
Wszystko cacy/cudownie.
W pewnej chwili/szok,
Coś zaczyna się dziać,
Coś się psuje.
Zaczynam się rozdwajać/widzę już,
Jak drugi ja/gdzieś obok jest.
Zaczynam spadać/okropnie spadam,
Widzę drugiego ja/jest obok,
Spada.
Widzę już dom/rodzinne okolice,
Widzę jak wszystko się zbliża,
Tak okrutnie/tak okropnie długo,
Spadam.
Pozdrawiam!
życzę szybkiego odbicia w górę!
OdpowiedzUsuń