Dziś wiersz będący wyrazem mojej chęci, aby zacząć działać na polu muzyki, jednak moja nieśmiałość staje takim planom na przeszkodzie.
,,Założenie zespołu"Wstałem rano/dzień zwykły nawet,
Jedna myśl/od zjedzenia tostów,
Dziś, właśnie dziś,
Założę zespół.
Znalazłem gitarzystów/musi być dwóch,
Znalazłem basistę/ale on jest super,
Znalazłem perkusistę/robi show,
Znalazłem siebie/będę ryczał i drgał.
Pierwszy koncert/polowy,
Scena pośród poletek,
Wchodzę lekko zawiany/nie chcę, nie będę śpiewał.
Zespół cuci mnie/prosi,
Wyduś z siebie choć zwrotkę,
Chowam się w mysiej dziurze,
Strach wygląda przez oczy.
W końcu stanąłem przed nimi,
Ludźmi z największych gazet,
Wyduszam z siebie dwie zwrotki,
Później uciekam im w lasy,
Biegnę, biegnę i biegnę,
Uciekam przed tym pomysłem,
Zespół i ja, niemożliwość.
Ja tylko w miarę dobrze piszę.
Pozdrawiam!
Tworzysz niezwykle dojrzale, orygnialnie. Potrafisz tez spiewac i grac?
OdpowiedzUsuń