Dziś wiersz inspirowany sztuką, dość makabryczny momentami.
,,Leżący"Ciemność wokół,
Tylko lampa daje cień,
Szansę na zobaczenie czegoś.
Leżący patrzy, nie widząc,
Choć oczy w ciemności widzę,
Strach, potęgowany dziwnością,
Ostatnich zdarzeń.
Boję się, a podchodzę,
Pytam o coś cicho,
Leżący patrzy na mnie,
Patrzy przez środek mnie.
Krzyk na mych ustach zamarł,
Nic nie jest takie samo,
Leżący patrzy,
Ja leżę.
Zamiana.
On wstaje i idzie,
Ja zostaję, leżę.
Pozdrawiam!
Zapraszam moją bratnią duszę na kolejny wpis! A wiersz mroczny i dobitny... I tajemniczy
OdpowiedzUsuń