,,Nowe natchnienie (Odtrącenie Muzy)"
Malarz pochylony nad najnowszym,
Swym dziełem, dzień leci za dniem,
Miesiąc za miesiącem,
W korytarzach rośnie stos obrazów.
Artysta za sobą ma natchnienie nowe,
W postaci młodej damy,
Malując wskazuje jej, na różne,
Trudne technicznie momenty.
Przy drzwiach wyjściowych,
W żałobnym stroju czeka poprzednia Muza,
Promyk nadziei w sobie ma,
Malarz ją w końcu wypędza.
Odtrącona odchodzi w dal,
Wspomnienia na zawsze schowała,
Czy wróci, nie wiadomo,
Być może przyjdzie po zemstę...
Malarz pochylony nad najnowszym,
Swym dziełem, dzień leci za dniem,
Miesiąc za miesiącem,
W korytarzach rośnie stos obrazów.
Artysta za sobą ma natchnienie nowe,
W postaci młodej damy,
Malując wskazuje jej, na różne,
Trudne technicznie momenty.
Przy drzwiach wyjściowych,
W żałobnym stroju czeka poprzednia Muza,
Promyk nadziei w sobie ma,
Malarz ją w końcu wypędza.
Odtrącona odchodzi w dal,
Wspomnienia na zawsze schowała,
Czy wróci, nie wiadomo,
Być może przyjdzie po zemstę...
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz