Dziś drobne nawiązanie do księdza Twardowskiego.
,,Modny mnich”
Kto powiedział, że mnich,W swym zakonnym ubraniu,
Nie może być choć trochę modny?
Ten, którego znam,
Dodaje do swojego stroju,
Małe, czasem ledwo zauważalne,
Od pierwszego spojrzenia detale.
A to biedronkę posadzi na ramieniu,
Chrząszcza weźmie w charakterze,
Zapinki.
Sznur do habitu splecie,
Z lian zielonych,
Znalezionych w lesie.
Modny mnich, chce się podobać wszystkim,
Od tych co w chmurach siedzą,
Do tych z okolic Amazonki.
W końcu mnich to też człowiek.
21.06.2020.
Pozdrawiam!
Chęć przypodobania się i zwrócenia na siebie uwagi rzecz ludzka i zupełnie naturalna. Nawet najskromniejsze osoby to robią :)
OdpowiedzUsuń