Dziś wiersz w wymowie powiązany nieco z Meksykiem. Tam bowiem śmierć ma dość bliską relację z ludźmi (w sumie to nawet logiczne).
,,Trzy Śmierci"
Trzy różne Śmierci siedzą w barze,
Pijąc whisky prześcigają się,
W swoich metodach pracy.
Paru pozostałych gości,
Patrzy z mieszanką uczuć,
Na te kościotrupy okropne.
Wchodzę i ja do tej jaskini,
Miejsca dziwnych spraw,
Duszno do granic możliwości,
Fioletowy facet przy kontuarze,
I czarny kot.
Dopełnieniem wrażeń.
2.07.2019
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz