Dziś wiersz inspirowany po części sztuką, po części moją wyobraźnią.
Dla S.J.
,,Na zapleczu"
Siedzimy na zapleczu,
Korzystamy z każdej wolnej chwili,
By chwycić się jakiejś drobnej,
Malutkiej przyjemności.
W tym momencie gramy w karty,
Stawiamy drobne monety,
(Alfred Green ograł już wszystkich),
Powoli wracamy do zadań.
Jeszcze jedno rozdanie,
Jedna próba odzyskania oszczędności,
Tych paru dolarów zarobku.
Rozrywkę przerywa nam,
Nagły i naglący krzyk,
Na sali widowiskowej,
W naszym rewirze,
Trzeba rozpocząć usługi.
18.04.2019
Pozdrawiam!
Byłby świetny motyw do napisania książki. Super napisane. Pozdrawiam Genialnego Autora 😀
OdpowiedzUsuń