Dziś wiersz o Meksyku, o mieście będącym stolicą tego kraju.
,,Miasto Meksyk"
Podobno samoloty,
By wylądować w tym mieście,
Muszą zrobić kilka pętli,
Przed podejściem na pas startowy.
Podobno jak wjedzie się,
Na najwyższą budowlę w mieście,
Widać mgłę, którą tworzą,
Tysiące aut, tysiące kominów.
Podobno życie w tym mieście,
Jest relatywnie tanie,
Jedzenie i picie na każdym rogu,
Kuszą, a jednocześnie w jakimś stopniu,
Zadziwiają i powodują niepewność.
Ciekawe czy kiedyś,
Za ileś tam lat,
Uda mi się polecieć do tego miasta,
By wszystko sprawdzić,
Na własnej skórze.
9.09.2018
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz