Dziś pewne nawiązanie do wcześniejszego wiersza, tym razem wyobraźnia podsunęła mi obraz bitwy na rymy i słowa, między mną, a Mistrzami.
,,Rap party"
Jakby to było ciekawie,
Gdyby poetów-tych dawnych,
Wyzwać na wojnę rymów,
Nazwijmy ją rap party.
Już wyobraźnia pracuje,
Obrazy nowe przynosi,
Tuwim i Leśmian mnie męczą,
A Norwid podkręca tempo.
Do tego Staff w inny wymiar,
Wysłał nas w ducha dymie,
Rym nie idzie za rymem,
Pomysł mój ginie w przedbiegach.
Jeszcze Mickiewicz dokłada,
Do pieca zwrotek szuflę.
Wyciągam z bitwy naukę,
,,Jednak niewiele umiem".
Prawdziwi poeci mnie wciągną,
Jak proszku białą kreskę,
W Kosmos wystrzelę się pierwszy,
A za mną polecą me wiersze.
20.02.2017
Pozdrawiam!
Takie disy chyba by nie wypaliły bo wieszczów nawijki takie raczej prehistoryczne poza tym jakoś nie widzi mi się Mickiewicz w bluziwie z kapturem, opadniętych jeansach i co chwilę łapiący się za krocze. No chyba, że po dłuuuugiej kresce ;-)))))))))))
OdpowiedzUsuńAhoy