Dziś wiersz inspirowany kilkoma rzeczami. W jakiejś mierze inspiracją była piosenka zespołu Sepultura. Poza tym w początkach wiersza nawiązuje w jakimś stopniu do pobytu pana Bowiego w Berlinie. Trzeci element dotyczy znanej mi historii, kiedy to poznanie swoich korzeni spowodowało rozpad rodziny, rozpad całego dotychczasowego życia osoby, która w historii tej jest najważniejsza.
,,Roots”
Jest piąta rano,
chmury na niebie,
Szukam swoich
korzeni.
Berlin Zachodni,
Berlin Wschodni,
Pod murem wyrasta
róża,
A może jestem z innej
strefy,
Zupełnie innego
miejsca?
Mam w sobie wiele
sprzecznych cech,
Wiele przeróżnych
wspomnień,
Może jestem
Izraelitą,
A może wręcz
odwrotnie?
Korzenie- chcę je
poznać,
Chcę tego…
Korzenie mogą
zaboleć,
(Czasem są niemal
krwawe),
Mogą też ulgę jakąś
nieść.
Dlatego sam decyduj,
Szukać czy spokojnie
żyć.
28.10.2016
Pozdrawiam!
Tak zwane korzenie mogą być błogosławieństwem ale i przekleństwem. Zależy w jaką przeszłość są wrośnięte. Bywa, że wymagają dobrej siekiery i odcięcia się.
OdpowiedzUsuńAhoy
,,Roots” kiedyś miałam płytę o tym tytule.
OdpowiedzUsuńHmmm poznanie drugiego człowieka otwarcie wiąze sie z pewnym ryzykiem