Kolejne nawiązanie do działań Mariny Abramovic.
,,Zwielokrotnione spojrzenia"Siedzimy sobie na ławkach z drewna,
A może bardziej na fotelach, trudno orzec,
Uszy chronią słuchawki,
Mamy patrzeć.
Mamy patrzeć na siebie,
Na osobę siedzącą naprzeciwko,
Można zerkać w bok, choć efekt,
Jest nieco inny.
Patrząc docieramy wzajemnie do swoich,
Tajemnic, dusza wyraża kolorem,
Kto jaki jest, jak można odbierać kogoś.
Cisza wzmaga patrzenie,
Dziwaczny eksperyment.
Pozdrawiam!
Im więcej patrzymy, tym więcej wiemy :)
OdpowiedzUsuń