Wiersz zainspirowany przez performance Mariny Abramovic.
,,Liczenie ryżu"Zatrudnili mnie do eksperymentu,
Ulubione/znienawidzone.
Mam siedzieć, w słuchawkach miła muzyczka,
W dłoni ziarenka ryżu, jedno za drugim,
Znika na kupce, długopis maże coś po,
Kartce.
Ulubione/znienawidzone.
Mam liczyć ziarna ryżu,
Dochodzę już do wielkich liczb,
Przesiałem kilogram co najmniej.
Przychodzi nadzorca,
Patrzy, dorzuca szczodrze z rynienki,
Na środku stołu kolejne ziarna.
Znienawidzone/ulubione.
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz