12.01.2022

Wieczór. Dziwna przygoda.

Wiersz będący pewnego rodzaju nawiązaniem do moich myśli, może też trochę do Behemota z ,,Mistrza i Małgorzaty". 

,,Wieczór. Dziwna przygoda"

Sobota wieczór/spokój na ulicach, 
Wtem/planuję popływać,
Wewnątrz mnie strach/na zewnątrz pewność,
Co najdziwniejsze/nie umiem przecież,
Pływać.

Wchodzę do wody/Wisła taka zimna,
Muł dotyka kolan/coraz głębiej/dziwniej.

Wtem/na plecach czuję ciężar,
Odwracam się/kot,
Na mnie usiadł. 

Cichym/spokojnym głosem mówi,
Bym się nie bał/inaczej utonę. 

Sekunda/szok/zapadam się w wodę,
Po chwili/na powierzchni jestem,
Na powierzchni mej świadomości. 

12.12.2020
Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz