6.01.2022

Przepraszam za żelazko.

Znów z odrobiną ironii. 

,,Przepraszam za żelazko"

Wybacz mi za to żelazko,
Zniszczyłem je celowo,
Wyrzucając przez okno. 

Ale pod nim, stał sobie,
I śmiał się taki jeden,
Krytyk, 
Który nie cierpi moich wierszy. 

Jak zaczął swoje wywody,
Na chwilę znienawidziłem swoje twory,
Po chwili chwyciłem żelazko,
I rzuciłem. 

A tak już na poważnie,
Spaliłem je, przepraszam,
Jak widać nie umiem sobie nic,
Ale to nic uprasować. 

25.12.2020
Pozdrawiam! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz