7.10.2019

Atak stworów.

Dziś wiersz inspirowany średniowiecznym malarstwem.

,,Atak stworów"

Co to za dzień się dziś rozpoczął,
Stwory wpychają mnie do trumny,
Albo do jakiejś dziwnej formy,
Może na wodę, może po coś.

Jeden z demonów pałkę trzyma,
Pewnie po głowie będzie bił,
Drugi-krokodyl wchodzi śmiało,
Między mnie i ścianę trumny.

Trzeci za szyję łapie zębem,
Och, co to teraz ze mną będzie,
Ostatni lew nadzwyczaj duży,
Łapie za moją wolną rękę.

Jak mam wyzwolić siebie i swą duszę,
Gdy atak stworów jest tak potężny,
Wpadam w swą trumnę,
Ledwo krzyczę,
Wszystko rozmywa się powoli,
Nagle odmiana,
Wszystko wraca, do jakiejś znanej,
Zwykłej formy.

Atak demonów, sen to, mara,
Choć trzeba zawsze być uważnym,
Chwila i koniec może nadejść,
Ile się dziś najadłem strachu.

9.02.2019
Pozdrawiam!

1 komentarz: