14.09.2016

Cesarz poetów.

Dziś o tym, do czego może doprowadzić przerost ego u poety.

,,Cesarz poetów

5 sierpnia 2016 roku,
Obwołałem się jednogłośnie,
Cesarzem poetów.

Piszcie o mnie wiersze,
Chwalcie przymioty nikłe,
Chwalcie mnie całymi sobą.

A ja rosnę, rydwanem wożony,
Gdy spojrzę tylko,
Poeci mdleją,
Wpatrzeni we mnie.

Rosnę nadal karmiony pochlebstwem,
Masło to wszystkie innych wiersze,
O mnie,
Reszta to najlepsze me dzieła.

Wielkie ego, wylewa się poza mnie,
Wielkie ego, a ja tam w środku więźniem,
Sam sobie krzywdę, sam ją sobie zrobiłem.

Ego w szwach pęka powoli,
A oni karmią mnie słowami,
Ach! Jaki piękny,
Ach! Najwspanialszy.

Trach!
Ego pękło w pół,
A ja znów jestem zwykłym,
Codziennym poetą.

5.08.2016
Pozdrawiam!


3 komentarze:

  1. Samochwała w kącie stała
    i na pół się przełamała
    ;-)))))
    Ahoy

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja nie trawię takich ludzi jak ten przedstawiony w wierszu :O z serii "patrzcie na mnie jaki jestem zaje*isty, wy przy mnie to nic nie znaczący plebs" :P ... a najgorsze, że na świecie jest pełno takich ludzi ... jak żyć? no jak?
    pozdro ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiersz jak zwykle zacny... Odnoszę jednak wrażenie, że bohater wiersza jest podejrzanie spokrewniony z Salvadorem Dalim...
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń