Tego dnia co napisałem ten wiersz wpatrywałem się intensywnie w kubek z herbatą. Do głowy przyszła mi taka dziwna myśl, że może tak naprawdę stanowimy coś na kształt herbaty w czyimś kubku. Cały wiersz to taka zajawka wokół tej myśli.
Dla S.J.
,,Jestem w czyjejś
herbacie”
Czuję się od czasu do
czasu,
Jak fus w czyjejś
herbacie,
Ten ktoś patrząc pod
światło,
Widzi mnie.
Macham z uśmiechem,
Ten ktoś zamyka,
Wieko kubka.
Teraz ja widzę kogoś,
W mojej herbacie,
Macha przyjaźnie,
A ja zamykam kubek.
Tak zapętlony świat,
Powstał w mojej
głowie.
Patrzę,
Patrzy,
Macha,
Macham,
Zamyka,
Zamykam.
Wieczność.
1.01.2016
Pozdrawiam!
Coś ostatnio zapatrujesz się w różne rzeczy a to w skamielinę a to w herbatę.Spróbuj zapatrzeć się w biust pani anestezjolog albo instrumentariusz to będziesz miał milsze przeżycia ;-)))))))))
OdpowiedzUsuńHm, ja wole myslec ,ze jestem ptakiem...pozdrawiam cieplo ulka
OdpowiedzUsuń