20.08.2015

Ćma.

Dziś wiersz o tym, jak znalazłem na dnie kubka ćmę. Martwą ćmę. Zdybaną przez Śmierć zabierającą ćmy.

,,Ćma"

W moim kubku odeszła ćma,
Wybrała chyba podróż,
Pośmiertną przez wody,
Bo wypłynęła,
Jak nalałem soku.

Mikro Śmierć zajrzała mi w oczy,
Nie poznała we mnie,
Obiektu swoich prac.

Odeszła.

29.07.2015
Pozdrawiam!

3 komentarze:

  1. Zdecydowanie moje klimaty. Lubię wiersze, które w bardziej lub mniej chłodny sposób dyktują o śmierci.
    Dzięki za odwiedziny i zapraszam zawsze w poniedziałki, środy i piątki. :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Temat i motyw śmierci był ze mną od dawna. Dlatego tym bardziej podoba mi się ten utwór. Czekam z niecierpliwością na kolejny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śmierć nie jest wybredna. Bierze co popadnie, ćmę, słonia, amebę czy człowieka. Jej wsio rawno ;-))))))
    Ahoy
    ps. o rany, a teraz znów te debilne obrazki z testu dla imbecyli :-((

    OdpowiedzUsuń