Dziś wiersz, próba podsumowania naszego świata. Wiem, zadanie to niełatwe, jednak spróbowałem.
,,Upadek"
Budynek chyli się ku Zachodowi,
Budynek zwraca się ku modom,
Zwraca się ku jednostronności,
Wysiedli się mieszkańców,
W ich mieszkaniach powstanie,
Korporacja międzynarodowa,
Na dole budynku powstanie McDonald.
Społeczeństwo zwraca się na Zachód,
Tylko tam widać zbawienie,
Tylko tam pod znakiem znanej pizzerii,
Tylko Zachód obroni ludzi,
Przed nadchodzącą wolnym krokiem,
Apokalipsą cywilizacji...
11.04.2015
Pozdrawiam!
A co to jest tzw. zachód? Jak ma obronić kiedy sam gnije i się sypie? A zachodnie społeczeństwo dokąd ma się zwrócić? Już słychać bulgot wody tonącego ścierwa cywilizacji.
OdpowiedzUsuń..bo cywilizacje upadają..a wszystko to marność..
OdpowiedzUsuńciekawie napisałeś wiersz 'upadek'..
- pozdrawiam serdecznie, czytam Cię ale nie zostawiam komentarzy..
..od dłuższego już czasu 'lewituję' sobie, zawieszona między Niebem a Ziemią, a może to jest rodzaj leniuchowania ? ;)
Upadek...- oto, co czeka cywilizację w najbliższym czasie już mocno chwiejącą się w posadach. Runie już za moment...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
p.s. Kamień z serca, że Dymiąca Czacha po mnie nie przyjdzie;) i dzięki za miłe słowa:)
Każda cywilizacja z czasem upada.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tym razem na zawsze :)
Wątpię, żeby ktoś za nami płakał.