Kolejny abecedariusz na tematy dziwne, wypływające wprost z mej dyńki.
,,ABC (Cyrkowe)"
Afisze wiszą już od rana,
Będzie szampańska wręcz zabawa,
Clown rzuca nożem w tarczy sam środek,
Dobry też treser, ze swoim kotem.
Ekwilibrysta zabłyśnie znowu,
Feminizm dawno już tu minął.
Gonimy program, gonimy szybko,
Herkules cichcem się do nas wymknął,
I pręży swe mięśnie, pręży swe ciało,
Jak widać paniom jest ciągle mało,
Kierownik idzie więc na arenę,
Ludzka torpeda zrobi dziś wiele.
Masa faluje, wiwaty słychać,
Nowy cyrkowiec, rzecz oczywista,
Paradny smoking, mowa też taka,
Rozrywkę daje dziś magik Rafał.
Stepuje kogut,
Trąbi słoń głośno,
Uważam cyrk mój za istne piękno,
Zamykam występ, dajcie mi brawa,
Żałujcie, gdy już minie zabawa.
3.04.2015
Pozdrawiam!
Ale cyrku pcheł nie masz. Kiedyś to był numer, pchli cyrk...
OdpowiedzUsuńSuper Ci to wyszło :P widze że abecadłowe wierszyki przypadły ci do gustu. super ;)
OdpowiedzUsuńWow! Rewelacja! Po prostu- 'chapeau bas'! Twój wiersz całkowicie, mnie-czytelnika wciągnął w swój świat; czułam się tak, jak bym widziała ten szereg charakterystycznych dla cyrku postaci.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia! :)
Bardzo zgrabny utwor...super !!! Trzymaj sie cieplo
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za miłe słowa! :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnością dla mnie było przeczytać twój wiersz o cyrku.