Dziś wiersz inspirowany tytułem piosenki.
Dla S.J.
Śpię już właściwie,
Nie ma mnie na kilka godzin,
Wtem błysk jakiś, budzę się.
Po chwili słychać kanonadę,
Raz za razem ktoś sztuczne ognie,
Uruchamia.
Krzyk na ustach gaśnie,
Bo oto sąsiad przyszedł,
Z przeprosinami.
Za przypadkowe użycie w mieszkaniu,
Małych, domowych sztucznych ogni.
1.10.2020
Śpię już właściwie,
Nie ma mnie na kilka godzin,
Wtem błysk jakiś, budzę się.
Po chwili słychać kanonadę,
Raz za razem ktoś sztuczne ognie,
Uruchamia.
Krzyk na ustach gaśnie,
Bo oto sąsiad przyszedł,
Z przeprosinami.
Za przypadkowe użycie w mieszkaniu,
Małych, domowych sztucznych ogni.
1.10.2020
Pozdrawiam!
Urzekł mnie sposób przedstawienia sytuacji lirycznej w twym utworze :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie!
Dziękuję za uznanie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!