Dziś wiersz pokazujący w pewnej mierze moje obawy.
,,Chodzenie po mieście"
Chodzenie po mieście ma swoje wady,
Ma też parę zalet.
Trudne jest chodzenie, bez patrzenia,
W oczy ludzi dookoła.
Boję się tego, boję się ich oceny,
Wyrażonej okiem,
Dotknąć mogą mojej duszy,
Mogą zobaczyć wnętrze moje.
A ja tego nie chcę,
Ja się tego boję,
Chodzę po mieście, chodzę.
Z czarną opaską na czole,
W momencie zagrożenia,
Na oczach ląduje,
Chowam się w kąt jakiś,
Przeczekuję.
28.12.2019
Pozdrawiam!
Łączę się w bólu z Tobą, szanowny podmiocie liryczny powyższego utworu.
OdpowiedzUsuńW konfrontacji z ludźmi mijanymi na ulicy, czasem sobie próbuję dodać odwagi pewniejszym krokiem czy innym ruchem...
Pozdrawiam :-)