Wiersz o tym, jak należy uważać przed snem na swoje myśli.
,,Na koniec dnia"
Na koniec dnia zamykam swe myśli,
W szufladach pojemnych bez dna,
Idę spać, a one się budzą,
Skrzat Izydor pozwala im wiać.
Klucze wiszą przecież widoczne,
Nauczył się wszystkiego sam,
Myśli moje wolności złaknione,
Razem tworzą co noc inny skład.
Dziko prężą swe mięśnie do kamer,
Albo w taniec techno wpadają,
Sny mi kręcą, jak kręcą wspaniałe,
Nigdy nie wiem co mnie może spotkać.
Rano budzę się znowu zdziwiony,
Myśli moje po kątach już śpią,
Skrzat Izydor jak zwykle nic nie wie,
A ja znów popełnię ten błąd.
17.03.2019
Pozdrawiam!
Bardzo zacny utwór i niezły pomysł ze skrzatem Izydorem (ach, to imię!) oraz chowaniem myśli przed snem do specjalnych szuflad. Również i to wydaje się dobrym pomysłem na zorganizowanie swoich wspomnień i refleksji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Bardzo fajny pomysł z tymi szufladami, na prawdę fajny wiersz 😀.
OdpowiedzUsuń