Dziś nawiązanie do mojego krótkiego opowiadanka, w którym bohater również zostaje porwany przez postać wynurzającą się z mgły.
,,Człowiek Mgły"
Wychyliłem się na moment za okno,
Mój krzyk wżarł się we framugi,
Gdy Człowiek Mgły się pojawił.
Telepatycznie rzekł do mnie:
,,Od teraz jesteś częścią mnie,
Ja od teraz częścią Ciebie,
Razem, na zawsze będziemy,
Uzupełnimy się tam,
Gdzie nam czegoś brakuje".
Porwał mnie w wir liści,
Wiatr wciągnąłem w płuca,
Od teraz należę do niego,
Od teraz on do mnie należy.
Na wieki...
25.11.2016
Pozdrawiam!
Noooo, niuchacze internetów, ci od Macierewicza chyba już coś zwęszyli no bo wiesz, mgła, brzoza, te klimaty...;-))))))))))
OdpowiedzUsuńAhoy
Co to za opowiadanie? :)
OdpowiedzUsuńWiersz ciekawy.
Fajna sytuacja liryczna.
No cóż... aż nie wiem co powiedzieć :)
Wiersz jest niezwykle nastrojowy dzięki Człowiekowi Mgły. Dzięki za uznanie - tak mi się skojarzył twój utwór z Picassem; jednakowoż aż tak dużą wiedzą o sztuce nie dysponuję - ciągle uczę się czegoś nowego albo odświeżam jakieś dane.
OdpowiedzUsuńSerdeczne Pozdrowienia :*