Dziś wspomnienie-impuls z Hiszpanii.
Dla S.J.
,,Flamenco"
Duszno od
dymu z papierosów,
Między
oddechami palaczy,
Pojawia się
ona,
W czerwonej
sukni.
Rytm
obcasem wybija,
Raz, dwa i
cztery,
Między
wdechami palaczy,
Prezentuje
swój talent.
Biało od
dymu,
Biało, aż
do kości,
Czerwień
sukni spowija świat,
Rytm wybija
stopa.
Raz, dwa i
cztery,
Dym
papierosów znika,
Zostaje
tylko obraz sceny,
On się nie
zmieni.
20.09.2015
Pozdrawiam!
I tak oto w rytmie flamenco wprowadziłeś mnie w wakacyjny nastrój:) bo Teneryfa (politycznie) to też... Hiszpania chociaż mieszkańcy wszystkich wysp od tego się odżegnują.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
kobieta w czerwonej sukni ,czytajac Twoj zgrabny wiersz widzialam ja oczami wyobrazni,
OdpowiedzUsuńNoooo panie, a gdzie gitareros? ;-))
OdpowiedzUsuń