Wiersz powstał pod wpływem tytułu piosenki, reszta to metoda zlewu świadomości i głupkowate skojarzenia.
Dla S.J.
Nie smucę się, że odchodzisz,
Wiem bowiem ile,
Będę czekał,
A czekanie umilę sobie.
Będę robił na drutach (choć nie umiem),
Będę śpiewał w chórach,
Będę malował mury,
Będę bawił lemury,
Będę wymyślał rymy,
Będę robił dymy,
Będę, będę, będę...
W ten sposób zleci ten czas,
Czas oczekiwania.
W końcu znów przyjedziesz.
Pozdrawiam!
Mój tato umiał robić na drutach. Pewnie nauczył się tego na Politechnice 😂
OdpowiedzUsuńOczekiwanie czasem dłuży się w nieskończoność ale wtedy jest czas dla nas, nie wszystko możemy czy chcemy robić z kimś. Każdy powinien dbać o swój rozwój, coś,co jest tylko dla nas
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)