Dziś wiersz zainspirowany prawdziwymi zdarzeniami jakie często mają miejsce w pobliskim sklepie. Ludzie tam kupujący zwykle wybierają tyle towaru, jakby zaraz miała nastąpić jakaś zagłada, schodzi się w kolejce wtedy bardzo, bardzo długo.
,,Kolejka w sklepie"
Staję w kolejce,
Sklep super, pod nosem wręcz,
A tam grupa pań,
Dosyć dojrzałych,
Kupuje po ćwierć sklepu.
Można umrzeć za nimi,
Przed nimi nie będziesz,
Trzeba by stanąć przed drzwiami,
Jeszcze o blasku Księżyca.
Taka to sytuacja,
Taka historia,
Jak będę miał kiedyś czas,
Tak jak te panie stanę,
Stanę sobie przed ladą,
Nikt mie nie ruszy.
9.01.2018
Pozdrawiam!
Prawie jak reminiscencje z PRLu ;-)
OdpowiedzUsuńAhoy