,,Rejs po rzece
Styks”
Płynę w łodzi,
Po rzece zaświatów,
Przy rufie, z wiosłem
Charon,
Milczący przewoźnik
bez twarzy.
Mijamy Lete,
O, ile dałbym by,
Zapomnieć, te
wszystkie klęski codzienne,
Już za późno
niestety,
Charon nie zechce
zawrócić.
Łódka dopływa do
brzegu,
Poznałem rzekę
umarłych,
Lecz teraz nie mam
jak wrócić,
Hades nie kocha
turystów.
28.05.2016
Pozdrawiam!
Wycieczka po Styksie to jednak z biletem w jedną stronę ;)
OdpowiedzUsuńMówisz, że moje wiersze przypominają ci utwory baroku, a dlaczego?
Bo trza piniądz mieć, obola a nie tak na krzywą twarz ;-))))))))))))
OdpowiedzUsuńAhoy