Dziś wylanie w formę wiersza moich nie za dobrych emocji.
,,Zmiany/Świat w atomy"Wyglądam przez okno, a tam świat cały,
Zmienia się w atomy, potem składa się w całość,
Moje oczy eksplodują, sam w atomy,
Sam w atomy rozpadam,
Rozpadam się powoli.
Nikt nie zauważa, nikt nie pomaga,
Wszyscy zajęci swoimi, ważnymi sprawami,
A świat zmienia, rozpada się w atomy.
Krzyk w gardle zamiera,
Dusza ulatuje z ciała,
A na ścianie,
Zostaje cień,
Mój atomowy cień.
Pozdrawiam!