2.12.2014

Chińczycy nie dają spać.

Dziś wiersz, który powstał o dość późnej porze, ba można powiedzieć, że niemal nad ranem. Czasem chyba każdy z nas ma taki natłok myśli, że nie można się na niczym innym skupić. Skorzystałem z frazy o Chińczykach siekających kapustę ze skeczu kabaretu Hrabi, a reszta sama poszła.
Dla S.J. 
,,Nocna pora (Przerwana cisza)"

Pora już dosyć nocna przyszła,
Można by nawet powiedzieć czas snu,
Ale w mojej głowie stu Chińczyków,
Sieka kapustę na bal w ambasadzie,
Śpiewają przy tym chińskie,
Średniowieczne pieśni ludowe.


12.11.2014
Pozdrawiam!

3 komentarze:

  1. Witaj Piotrze!
    Widzę, że w świat ruszasz ze swoją poezją. Poprzednio był Egipt, dzisiaj Chiny. Ciekaw jestem o jaki kraj zahaczysz następnym razem...

    Pozdrawiam serdzecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. ...a jak tu nie myslec ,jak wszedzie
    made in China ulka

    OdpowiedzUsuń
  3. Po kilku naprawdę świetnych utworach, teraz obniżyłeś loty(nie mylić z Polskie Linie Lotnicze "Lot").

    OdpowiedzUsuń